• Krasawica
    28.12.2015 18:30
    A gdzie są w opinii tzw. branży filmowej Kargul z Pawlakiem, Jak rozpętałem..., filmy Barei, czy przedwojenne Włóczęgi ze Szczepkiem i Tońkiem oraz Piętro wyżej ? Wszystko w Polsce musi być na poważnie i ponuro ? Groza, ewentualnie śmiechu warte.
  • Robert K
    28.12.2015 18:30
    Potop, Potop, Potop.... to najlepszy polski film....
  • Magis
    28.12.2015 18:56
    Dziwne!!! Film przekłamuje wszystkie główne wątki zawarte w powieści Władysława Reymonta. Również jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności przekłamania te w bardzo negatywnym świetle przedstawiają Polaków. Np. Trawiński popełnia samobójstwo, podczas gdy w powieści radzi sobie z kryzysem i ostatecznie utrzymuje się na rynku. Dalej, Borowiecki ukazany jest jako betonowy kapitalista (rozkaz strzelania do robotników) i lekkoduch, który zapomniał ubezpieczyć się, a w powieści nie dość że się ubezpieczył, to pomimo sukcesu finansowego umiał dostrzec błędy, jakie popełnił w pogoni za majątkiem i ich konsekwencje. Znowu Moryc pokazany został jako wielki przyjaciel Polaków, jednak w powieści jest postacią kontrowersyjną, a nawet zdrajcą. Znamienna jest tu scena rozmowy Moryca z Grosgluck'iem, pokazująca jasno i bez dwuznaczności znane prawdy dotyczące postrzegania Polaków przez nację reprezentowaną przez tych dwóch.
    Nie są to wszystkie przekłąmane wątki i nie jest to pierwszy i nie ostatni przypadek, gdy Reżyser "kala" swoje gniazdo. A może, to nie jego gniazdo?
  • spoko
    29.12.2015 11:04
    "Wyboru ... dokonali polscy reżyserzy, krytycy i filmoznawcy."
    To mniej więcej jest tyle warte ile wyroki TK w sprawie TK.
    Mam nadzieję, że to ostatnie podrygi "śmietanki" PRL-u.
  • dobek
    29.12.2015 13:31
    A gdzie Trylogia Hoffmana?
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg