Ponad dwie trzecie pyłku przynoszonego do ula przez pszczoły zbieraczki w Europie jest zanieczyszczone koktajlem pestycydów, składającym się w skrajnych przypadkach nawet z 17 różnych substancji - poinformował ostatnio Greenpeace.
Takie są wnioski z analiz próbek pszczelich produktów pochodzących z różnych krajów Europy, w tym - Polski, przedstawione w raporcie pt. "Trudny los pszczół: analiza pozostałości pestycydów w pierzdze pszczelej i pyłku odłowionym od pszczoły miodnej (Apis mellifera) w 12 krajach europejskich".
W raporcie tym pracujący dla Greenpeace eksperci analizowali przynoszony do uli pyłek oraz pierzgę pod kątem obecności różnych pestycydów. Badali też ich stężenie. Badano 25 próbek pierzgi, pobrane w siedmiu krajach Europy w sezonie pasiecznym 2012, i 107 próbek pyłku, pochodzącego z 12 krajów Europy, m.in. Polski (z sezonu pasiecznego 2013).
Z raportu wynika, że ponad dwie trzecie pyłku przynoszonego do ula przez pszczoły zbieraczki w Europie jest zanieczyszczone koktajlem pestycydów, składającym się w skrajnych przypadkach nawet z 17 różnych substancji. Obok nektaru pyłek stanowi główne źródło pożywienia pszczół. Pierzga zaś powstaje z połączenia pyłku, miodu oraz nektaru, a po fermentacji jest wykorzystywana jako źródło białka dla całego roju, w tym dla czerwi, czyli pszczelich larw.
"Sprawa wykorzystania pszczół do monitorowania środowiska to temat poruszany od lat" - komentuje w rozmowie z PAP prof. Krystyna Czekońska z Wydziału Ogrodniczego Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. To, że pestycydy gromadzą się na pyłku, wynika - jak mówi ekspertka - z biologii kwitnienia. Przypomina, że pyłek (a więc gametofit męski) roślin owadopylnych jest lepki i przyklejają się do niego zanieczyszczenia - m.in. pestycydy czy pyły zawierające metale ciężkie. W odróżnieniu od nektaru kwiatów (to z niego powstaje miód) pyłek kwiatowy nie jest wypłukiwany przez deszcze i produkowany stale do czasu zapylenia. Dlatego też pyłek jest dobrym wskaźnikiem zanieczyszczeń środowiska. Pyłek jest głównym składnikiem pokarmu pszczół. "A jakość i ilość pokarmu ma wpływ na odporność owadów" - zaznacza prof. Czekońska i podkreśla, że pszczoły systematycznie podtruwane są podatniejsze na choroby, co może mieć związek z ginięciem tych owadów.
Greenpeace ostrzega, że ryzyko narażenia pszczół i czerwi na mieszaniny pestycydów jest problemem tym większym, że pewne pestycydy - występując łącznie - mogą działać bardziej toksycznie od poszczególnych składników.
"Wyniki przeprowadzonego przez Greenpeace badania oraz inne doniesienia w literaturze naukowej wskazują, że bieżące prawodawstwo dotyczące pestycydów, oparte na ograniczonej ilości danych środowiskowych i toksykologicznych, dotyczących poszczególnych substancji czynnych, może nie zapewniać wystarczającej ochrony owadów zapylających" - czytamy w notce przesłanej PAP. Według ekologów należy prowadzić monitoring pestycydów, na które narażone są owady zapylające. Powinien on obejmować najszersze możliwe spektrum substancji i produktów ich przemiany.
"Należy też uwzględniać możliwość ekspozycji owadów zapylających na mieszaniny pestycydów, w szczególności na możliwe działanie synergiczne z ich strony. Jednak przy użyciu wielu spośród obecnie dostępnych modeli toksyczności łączonej, trudno jest ocenić je ilościowo z wyprzedzeniem" - sugeruje organizacja.
Od 2007 r. rozmaite organizacje i media biją na alarm, że pszczoły giną masowo. Problem wysokiej śmiertelności dostrzegany jest wśród populacji tych owadów w Europie, USA i Azji. Według danych podawanych przez Greenpeace, w USA ginie co roku średnio 1/3 pszczół, w Europie średnio 20 proc., przy czym istnieją rejony, w których straty sięgają ponad 50 proc. W Chinach są miejsca, w których pszczół nie ma już wcale.
W Polsce żyje ponad 470 gatunków pszczół, z czego ponad 220 znajduje się w Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych. Chociaż pszczoły kojarzą się głównie z produkcją miodu, to dla człowieka najważniejszym efektem pracy ich i innych dziko żyjących owadów zapylających jest zapylanie roślin. Dzięki nim na nasze stoły trafia większość produktów roślinnych, którymi się żywimy. W Europie ponad 4 tys. odmian warzyw zależy od zapylania przez pszczoły i inne owady.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.