Bogata w złoża Arktyka za sprawą topnienia pokrywającego ją lodu zyskuje na znaczeniu gospodarczym i politycznym. W odpowiedzi na zainteresowanie regionem na kole podbiegunowym powstaje Europejskie Centrum Informacji o Arktyce; w jego tworzenie zaangażowani są Polacy.
"Arktyka ma ogromny potencjał ekonomiczny i gospodarczy, jednocześnie rośnie też jej znaczenie polityczne. Według najnowszych szacunków znajduje się tam około 30 proc. światowych złóż gazu ziemnego, 13 proc. złóż ropy, a także bogactwo minerałów. Zmieniający się klimat, topniejący lód stwarzają nowe możliwości wydobycia naturalnych bogactw, czego konsekwencją jest wyścig firm, które chcą z nich korzystać" - mówi PAP Kamil Jagodziński, menedżer z Centrum Arktycznego Uniwersytetu Lapońskiego w Rovaniemi.
Jak dodaje, w związku ze zmianami klimatycznymi rośnie popularność tzw. Północnej Drogi Morskiej - Northern See Route, i coraz więcej statków wybiera ten - krótszy niż prowadzący przez kanał sueski - szlak między Europą a Azją. Jagodziński podkreśla, że Lapońska Izba Przemysłowa (Lapland Chamber of Commerce) przewiduje, że do 2020 r. wartość inwestycji w Arktyce wyniesie ponad 150 mld euro. "Kwestie prawa do Arktyki regulowane są w oparciu o prawo morza. Jednak prawne uregulowania to jedno, a ścierające się interesy państw jak Rosja, Stany Zjednoczone i Kanada, to drugie" - ocenia.
"Odpowiedzią na rosnące zainteresowanie Arktyką jest inicjatywa stworzenia Europejskiego Centrum Informacji o Arktyce (EU Arctic Informaction Centre), w którym europejskie instytucje i kraje członkowskie UE będą mogły uzyskać wsparcie" - mówi Jagodziński. "Centrum ma być punktem, który zbiera, przetwarza dostępne informacje na temat Arktyki, a także przekazuje je zainteresowanym" - zaznacza.
Obecnie w realizację europejskiego centrum zaangażowana jest sieć 19 instytucji, głównie badawczo-rozwojowych zajmujących się Arktyką. Są to ośrodki z UE, w tym Polska Akademia Nauk, a także instytucje z Norwegii i Islandii. Według Jagodzińskiego polskim tradycyjnym obszarem zainteresowania jeśli chodzi o Arktykę są badania związane ze zmianami klimatycznymi, lodowcami i oceanografią. Od jakiegoś czasu polscy eksperci interesują się Arktyką także od strony prawnej, nauk społecznych i politycznych - wymienia.
Nad wdrożeniem projektu pracuje m.in. trójka Polaków; są to pracownicy Centrum Arktycznego w Rovaniemi - niezależnego instytutu Uniwersytetu Lapońskiego.
Jagodziński podkreśla, że inicjatywa znalazła aprobatę Parlamentu Europejskiego oraz Rady Unii Europejskiej. W październiku 2014 roku sieć zaangażowanych instytucji zakończyła wdrażanie dwuletniego projektu przygotowawczego zawierającego m.in. studium wykonalności Centrum, finansowanego przez Komisję Europejską. "W najbliższym czasie spodziewamy się decyzji Komisji w sprawie dalszych kroków" - dodaje.
Centrum Arktyczne jest jednostką badawczo-rozwojową Uniwersytetu Laponii w Rovaniemi. Działa od ponad 25 lat - początkowo jako ośrodek lokalny i krajowy, a obecnie jako regionalny i międzynarodowy. Centrum tworzy zespół ponad 60 ekspertów: badaczy i specjalistów reprezentujących 15 narodowości. Ich działania koncentrują się wokół trzech głównych grup zagadnień: globalnych zmian m.in. klimatycznych, ochrony środowiska i praw mniejszości, oraz zrównoważonego rozwoju.
W 2015 r. do inwestycji w rejonie Arktyki ma włączyć się intensywnie także Polska. Ministerstwo Gospodarki zapowiedziało uruchomienie rządowego programu GoArctic, którego celem będzie promocja i wsparcie dla polskich przedsiębiorców zainteresowanych inwestycjami w tym rejonie. Według resortu gospodarki Arktyka może być rynkiem dla firm m.in. z branży chemicznej, wydobywczej, portowej i budowlanej.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.