Zdjęcia wykonane przez sondę New Horizons, która w ub. wtorek przeleciała w pobliżu niezbadanej dotąd karłowatej planety Pluton i jej satelity Charona, zadziwiły naukowców. Widać na nich wysokie łańcuchy górskie na Plutonie i głębokie kaniony na powierzchni Charona.
Na zdjęciach, które dotarły na Ziemię kilka godzin po przelocie i są zaskakująco dobrej jakości, widać, że powierzchnia Plutona jest praktycznie pozbawiona kraterów, tak charakterystycznych dla pozostałych skalistych obiektów Układu Słonecznego.
Było to zaskoczeniem dla naukowców i świadczy - ich zdaniem - o wciąż trwającej aktywności geologicznej planety. Znajduje się ona w tzw. Pasie Kuipera i powinna być stale bombardowana przez krążące w nim skalne i lodowe asteroidy.
Stosunkowo gładka powierzchnia może oznaczać, że Pluton kształtowany jest nie przez siły zewnętrzne, ale przez wewnętrzne ciepło - powiedział na konferencji prasowej szef zespołu naukowców nadzorujących misję Alan Stern.
Na Plutonie są też wysokie góry sięgające ponad 3 tys. metrów od podstawy. Naukowcy ocenili, że powstały one w ciągu ostatnich 100 mln lat, tzn. są bardzo młode z geologicznego punktu widzenia. Zbudowane są ze skał i lodu.
Kolejnym zaskoczeniem był największy satelita Plutona - Charon, który - jak przypuszczali uczeni - jest geologicznie martwy. Tymczasem sonda odkryła na nim głębokie rowy, strome klify i kaniony o głębokości dochodzącej do 10 km. Wszystko to świadczy o trwających na satelicie procesach geologicznych.
"Charon po prostu wprawił nas w osłupienie" - powiedziała dziennikarzom Cathy Olkin z wydziału fizyki stosowanej uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, gdzie znajduje się centrum kontroli misji.
Sonda, która zbliżyła się do Plutona na odległość 12.550 km, przesłała na Ziemię zaledwie ułamek zdjęć i uzyskanych informacji naukowych. Przesyłanie całości danych potrwa jeszcze ok. 16 miesięcy. Tymczasem New Horizons znajduje się już w odległości ponad 1,61 mln km od Plutona i zmierza w głąb Pasa Kuipera, gdzie może natrafić na obiekty podobne do niego rozmiarami i masą.
Pas Kuipera, który zaczyna się już za orbitą ósmej planety Układu Słonecznego - Neptuna, zawiera - jak sądzą uczeni - pozostałości z okresu formowania się Układu ok. 4,6 mld lat temu.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.