Redukcja emisji gazów cieplarnianych w Niemczech może nie zapewnić osiągnięcia do roku 2020 celów, jakie według wcześniejszych planów powinny być wtedy zrealizowane - wskazuje zatwierdzony w środę przez niemiecki rząd tegoroczny raport o ochronie klimatu.
Rządowa koalicja chadeków i socjaldemokratów zakładała początkowo, że emisję da się do roku 2020 corocznie zmniejszać o 62 do 78 mln ton. Obecne szacunki mówią jednak o kwocie od tylko 47 do 58 mln ton.
Jak zaznacza raport, zwłaszcza w sektorze transportu spodziewana redukcja będzie znacznie mniejsza od pierwotnie planowanej - zamiast 7 do 10 mln ton rocznie sięgnie w najlepszym wypadku 1,6 mln ton. Również w przemyśle i rolnictwie nie da się zaoszczędzić tyle, ile początkowo zakładano.
Choć Niemcy przestawiają się na energię ze źródeł odnawialnych przy jednoczesnym odwrocie od energetyki atomowej i paliw kopalnych, to jednak przemysł obstaje przy utrzymaniu wydobycia węgla w celu zapobieżenia zakłóceniom w dostawach prądu. Głębinowe kopalnie węgla kamiennego mają zakończyć działalność w 2018 roku, ale żadnej takiej daty nie ustalono w odniesieniu do odkrywkowych kopalń węgla brunatnego.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.