Nowy człowiek

Ludzie narodzili się w Afryce, ale człowiek przyszłości może być Azjatą.

To tam przeprowadza się eksperymenty genetyczne, na które (oficjalnie) nikt z tzw. cywilizacji Zachodu się nie zgodzi. To tam wpływ sztucznej inteligencji na nasze zachowanie będzie szczególnie zauważalny.

Człowiek (a konkretnie przedstawiciel rodzaju Homo) pojawił się w Afryce około 2,5 mln lat temu. Około 250 tys. lat temu urodził się tam Homo sapiens, anatomicznie taki sam jak my – człowiek współczesny. To właśnie z Afryki ruszyliśmy na podbój świata. W Europie nasi przodkowie spotkali neandertalczyków, czyli inny gatunek człowieka, i od czasu do czasu się z nimi krzyżowali. W efekcie my, Europejczycy, w niewielkiej części jesteśmy neandertalczykami. To swoją drogą ironia. Biali rasiści domagają się czystości razy, a tymczasem najczystsi genetycznie ludzie to ci, którzy zamieszkują Afrykę, ci, którzy nigdy (mam na myśli perspektywę dziesiątków tysięcy lat) Afryki nie opuścili.

Choć tylko część ludzi na świecie ma ciemną skórę, cechy Afrykanów mamy wszyscy. Wyprostowaną postawę, bardzo skuteczny system termoregulacji, nagie ciała, ale owłosione głowy (po to, żeby izolować termicznie od prażącego słońca mózg) czy dużą wytrzymałość na długotrwały, ale nie forsowny wysiłek. Tę listę można by ciągnąć dalej. Nie ma żadnych wątpliwości, że człowieka współczesnego ukształtowała Afryka i warunki, jakie w niej panowały (i wciąż panują). A co ukształtuje człowieka przyszłości? Skąd człowiek przyszłości będzie pochodził? Gdzie się urodzi? Mam wrażenie, że w Azji.

Młyny ewolucji pracują bardzo powoli. Cechy pożądane i te niepożądane pojawiają się nieczęsto, a rozprzestrzeniają się jeszcze rzadziej. Tak było w przeszłości, ale przyszłość może być inna. Za sprawą skutecznych metod edycji genów (np. metody CRISPR/Cas) możliwe będzie dodawanie człowiekowi konkretnych cech czy ich odejmowanie. Możliwe będzie genetyczne projektowanie człowieka. W niektórych krajach dalekiej Azji, np. w Chinach czy Korei Południowej, takie eksperymenty robi się już dzisiaj. W Europie czy USA tego typu próby są zakazane. Jeżeli jednak metoda zacznie przynosić skutki, bogaci Europejczycy czy Amerykanie będą latali do Azji, żeby „udoskonalać” swoje potomstwo. Pewnie nie wszyscy się na to skuszą, ale intuicja mówi mi, że może to być opcja dla wielu.

Człowiek przyszłości może być nie tylko zmodyfikowany genetycznie, ale także ukształtowany przez sztuczną inteligencję. W Chinach, jak nigdzie indziej na świecie, sprawdza się, jak sztuczna inteligencja może kształtować umysły. Działający – na razie pilotażowo – Social Credit System czyni z człowieka permanentnie inwigilowany i kształtowany element społeczeństwa. Mały trybik, który ma nie mieć wolnej woli, tylko chcieć się podporządkowywać ściśle określonej roli. Czy taki będzie człowiek przyszłości? Jeżeli tak, to będzie pochodził z Azji. Choć mam nadzieję, że się mylę. 

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| FELIETONY, NAUKA

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg