Tylko te szczepionki przeciwko Covid-19, które przejdą badania kliniczne i będą miały standardowe dopuszczenie będą stosowane w Polsce, żadnych niesprawdzonych produktów nie dopuścimy - zapewnił w piątek minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister pytany był w piątek w Polsat News m.in. o szczepionki na koronawirusa SARS-Cov-2.
Amerykański koncern farmaceutyczny Pfizer poinformował w poniedziałek, że szczepionka na Covid-19, tworzona przez niego we współpracy z niemiecką firmą biotechnologiczną BioNTech SE, ma ponad 90 proc. skuteczności. W środę Komisja Europejska zatwierdziła umowę z obiema firmami na zakup 300 mln dawek.
Premier Mateusz Morawiecki w piątek spotkał się z przedstawicielami firmy Pfizer; spotkanie było poświęcone współpracy w przygotowania zakupu i dystrybucji szczepionek na Covid-19. Rozmawiał też z kierownictwem firmy biofarmaceutycznej AstraZeneca, która pracuje nad opracowaniem szczepionki na koronawirusa.
Szef resortu zdrowia pytany był o to, czy Polska jest gotowa na tak dużą operację logistyczną, jaką będzie masowe szczepienie przeciw Covid-19.
"To jest potężna operacja logistyczna. My planujemy zaszczepić całą populację dorosłych. Ta populacja to 31 mln ludzi, bo tyle osób ukończyło 18 lat" - odpowiedział Niedzielski, jednocześnie wskazał na to, że będą też trudności logistyczne związane z samą szczepionką, która jak mówił "wymaga szczególnych warunków", gdyż musi być transportowana i przechowywana w temperaturze minus 70 stopni.
Minister zdrowia wyraził też nadzieję, że "skłonność do szczepienia będzie zdecydowanie większa niż do tej pory w przypadku rożnych chorób".
"Oprócz łańcucha dostaw musimy zdefiniować sobie sposób, w jaki będzie określona dostępność do szczepienia, bo ona musi być masowa. Myślimy tutaj o wykorzystaniu punktów drive thru, w których teraz prowadzone są wymazy" - powiedział Niedzielski.
Szef MZ pytany był także o to, czy szczepionki, które będą użyte w Polsce będą bezpieczne.
Odpowiadając minister podkreślił, że aspekt bezpieczeństwa jest najściślej monitorowany.
"Dzisiaj z panem premierem rozmawialiśmy z przedstawicielami firmy AstraZeneca, która jest producentem, która też deklaruje, że na przełomie roku dostarczy szczepionkę. Pytaliśmy o takie epizody, czy raporty, które mówiły o powikłaniach i efektach ubocznych. Przedstawiciele firmy AstraZeneca wyjaśniali nam, że te sprawy zostały i na poziomie komisji tutaj w Europie, i w Ameryce, bardzo szczegółowo zbadane. I te efekty uboczne nie zostały przypisane działaniu szczepionki" - powiedział.
"My oczywiście czekamy na dokładne wyniki badań, które są raportowane, a potem weryfikowane przez odpowiednie instytucje europejskie, amerykańskie, światowe" - zaznaczył.
"My będziemy stosowali tylko te szczepionki, które przejdą badania kliniczne i będą miały standardowe dopuszczenie. Żadnych niesprawdzonych produktów nie dopuścimy na nasz rynek" - podkreślił, dodając, że bezpieczeństwo pacjentów ma tutaj kluczowe znaczenie.
Szczepionka, nim zostanie dopuszczona do obrotu, musi przejść trzy etapy. Na pierwszym etapie testowana jest na zwierzętach i pojedynczych ludziach, w celu sprawdzenia, czy preparat nie jest szkodliwy. Drugi etap to testy na populacji kilku setek ludzi - wtedy sprawdza się, jakie reakcje szczepionka wywołuje w organizmie i jakie są możliwe efekty uboczne. Wykrycie jakichkolwiek nieprawidłowości na tym etapie skutkuje całkowitym anulowaniem danej szczepionki.
Trzeci etap to testowanie szczepionki na dziesiątkach tysięcy ludzi - wtedy sprawdza się, na ile skutecznie preparat chroni przed chorobą, wykryć też można tzw. rzadkie efekty. Po przejściu tych badań szczepionka musi zostać zweryfikowana i zatwierdzona przez odpowiednie instytucje. Dopiero po tym może ona zostać zastosowana na masową skalę.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.