W Indonezji w czasie pandemii rośnie liczba nastolatków zajmujących się prostytucją, głównie za pośrednictwem platform internetowych. Powodem tego zjawiska są nie tylko trudności ekonomiczne, ale i większy dostęp do internetu.
W kraju coraz więcej młodych ludzi jest zatrzymywanych w związku z prostytucją uprawianą za pośrednictwem aplikacji do czatowania. Występują niepokojące sygnały, że pandemia Covid-19 spowodowała wzrost liczby platform internetowych oferujących w całej Indonezji seks, w tym prostytucję dziecięcą.
Andy Ardian, szef programu Ecpat Indonesia, organizacji działającej w celu wyeliminowania prostytucji, pornografii i handlu dziećmi w celach seksualnych, powiedział gazecie "The Straits Times", że pandemia nie ograniczyła procederu wykorzystywania dzieci, a wręcz przeciwnie.
"Podczas pandemii dzieci za pomocą aplikacji komunikują się z osobami, które mogą je wykorzystać. Ich skuteczną metodą jest nawiązywanie przyjaźni z dziećmi w internecie. Zaprzyjaźniają się z nastoletnimi dziewczynami, traktują je jako swoje przyjaciółki, aby wykorzystać je dla korzyści finansowych" - podkreślił.
Odkąd pandemia nawiedziła Indonezję w marcu ubiegłego roku ok. 68 mln indonezyjskich dzieci musiało uczyć się w domu, przez internet.
W miejscowości Baatam na wyspach Riau organizacja pozarządowa Embun Pelandi Foundation (EPF) aktywnie pomaga dziewczętom, które stały się ofiarami komercyjnego wykorzystywania seksualnego za pośrednictwem spotkań online w mediach społecznościowych takich jak Facebook i aplikacjach do przesyłania wiadomości, np. MiChat.
Do sądu trafiły sprawy trzech nastolatek uratowanych przez EPF, a osoby zamieszane w prostytucję dziecięcą skazano na kary od 3 do 13 lat więzienia.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.