• velario-new
    05.09.2019 10:41
    Wspaniała wiadomość. Współczuję jedynie rozterek konserwatywnym katolikom, bo przecież sytuacja, gdy dziecko rodzi się wiele dni po śmierci matki jest ewidentnie sprzeczna z "naturalnym, ustanowionym przez Boga porządkiem rzeczy", nieprawdaż?
    • saherb
      05.09.2019 13:43
      Idąc twoim tokiem rozumowania, to nie należałoby w ogóle leczyć ludzi i ratować ich życia, ani nawet korzystać z wynalazków cywilizacji.
      • velario-new
        05.09.2019 17:13
        Zgadza się. Tylko że to nie mój tok rozumowania, lecz osób, które wskazałem w poprzednim poście.
    • Anonim (konto usunięte)
      05.09.2019 14:00
      "śmierć mózgu" to nie śmierć, to wymysł dla transplantologów
    • paszczyk2
      05.09.2019 14:01
      To co napisał niejaki Velario-costam, jest tak przewrotne, że aż w tym względzie wzorcowe. Nie da rady z czymś takim dyskutować, a porównać to można jedynie do pytania zadanego pewnej kobiecie, które brzmiało "Czy to prawda, że Bóg zakazał wam jeść owoce z wszystkich tych drzew?". Pozostaje mi tylko poprosić Redakcję, aby moderowała dyskusje pod artykułami, bo to nie jest byle fejs, ale najczęściej czytany tygodnik opinii w Polsce. Redakcjo Gościa Niedzielnego: szanujcie się i każcie szanować to forum. Usuwajcie wpisy, które nic do dyskusji nie wniosą. Ktoś może to przeczytać i dać się zwieść fałszywym mniemaniom. Dziękuję, z Panem Bogiem.
    • elle1
      06.09.2019 13:15
      A ja współczuje rozterek liberałom, bo dziecko ewidentnie udowodniło, że posiada odrębne od matki istnienie. Ponadto pojawiło się akceptowalne przez liberałów alternatywne rozwiązanie problemu nieuleczalnych i nie do zniesienia cierpień wywołanych ciążą i macierzyństwem w dodatku bardziej moralne z punktu widzenia liberalnej moralność - wolno wszystko, co by innym nie szkodzić. No to myślcie ...
    • gr3
      09.09.2019 08:56
      gr3
      To nie dla katolików "natura" jest bogiem. Bóg nakazał "czyńcie sobie ziemię poddaną".
      • velario-new
        09.09.2019 13:28
        Słuchając argumentów podnoszonych przez duchownych i publicystów katolickich przeciwko prawnemu uznaniu związków osób tej samej płci można odnieść wrażenie dokładnie odwrotne, gdyż najczęściej podnoszą oni, że związki te są "sprzeczne z naturą".
  • spe
    05.09.2019 22:51
    Po 57, czy 117 dniach od śmierci matki nie byłoby już kogo ratować. Dziecko również by umarło. Te kobiety jednak żyły i dlatego mogły przeżyć i dzieci.
  • Stanisław_Miłosz
    08.09.2019 09:21
    A co na to wyznawcy "uporczywej terapi", sztucznego podtrzymywania "roślinki"? Rośliny, znaczy matki, bo przecież dziecko przed urodzeniem to tylko "zlepek komórek", rodzaj nowotworu. Zapewne zaaplikowali by jej "dobrą śmierć" metodą "szpilora jej, szpilora".
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg