W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.
pzdr!
PS
tunelowanie to naprawdę ciekawe zjawisko
Co do tezy, że nie da się z całą pewnością przewidzieć przyszłości Wszechświata, to mam inne zdanie.
Uważam, że Wszystko jest do wyjaśnienia. Jeśli się Wszystko wyjaśni, to ono jest do przewidzenia.
A "nic" jest częścią Wszystkiego.
Częściowo tezie postawionej przez Autora przeczy poniższy tekst:
Czy Wszechświat mógł istnieć przed Wielkim Wybuchem?
Pytanie o to, czy Wszechświat mógł istnieć przed Wielkim Wybuchem jest pytaniem o to, czy płód jest człowiekiem.
Jeśli ktoś uważa, że płód jest człowiekiem, to i Wszechświat nie tylko mógł, ale istniał przed Wielkim Wybuchem.
Natomiast, jeśli ktoś uważa, że płód to jeszcze nie człowiek, lecz staje się człowiekiem po urodzeniu, to oczywiście, dla tej osoby, Wszechświat nie istniał przed Wielkim Wybuchem.
Dlaczego?
Ponieważ Wielki Wybuch, to poczęcie, to narodziny Wszechświata.
Co to znaczy?
To znaczy, że Wszechświat jest żywym organizmem, który zachowuje się dokładnie, jak każdy żywy organizm: rodzi się.
Co z tego wynika?
1.Że zanim się urodził, istniało coś na obraz i podobieństwo Wszechświata, jak płód jest istnieniem na obraz i podobieństwo dojrzałego człowieka. Ten płód Wszechświata nazwałem Osobliwością(jeszcze nie osoba,lecz kandydat na osobę).
2.Że to z Osobliwości Wszechświata narodził się Wszechświat.
3. Że nie tylko przed Wszechświatem już coś było, ale już coś było przed Jego Osobliwością(próżnia?).
4.Że Jego Osobliwość(płód), oraz sam Wszechświat
(postać dojrzała) mieści się w czymś:
w jakiejś nieznanej przestrzeni: „płynie płodowym”, prochu?, objętości, której oznaką jest grawitacja?
5.Że Wszechświat u swych początków był skurczony(skumulowany, stężony), jak każdy noworodek, następnie jak każde dziecko, w którym zawiera się cały człowiek. Proces „rozszerzania się” Wszechświata, to nic innego, jak dojrzewanie, a wraz z nim, rozrastanie się Jego organizmu.
6.Że Wszechświat się karmi(żywi) i wydala, jak każdy żywy organizm.
7.Że przyjdzie taki moment, kiedy Wszechświat przestanie się rozszerzać(dorośnie).
8.Że przyjdzie taki moment, kiedy Wszechświat zacznie się kurczyć( zużyje się energia Wszechświata, zbliży się koniec Jego czasu, zacznie maleć masa i objętość).
9.Że przyjdzie taki moment, że Wszechświat powróci do stanu, sprzed swej Osobliwości
(„z prochu powstałeś i w proch się obrócisz”).
Teoria, którą tu publikuję jest bardziej filozoficzna i dość daleko odbiega od teorii które tworzą fizycy. Niemniej, teorie fizyczne i filozoficzne(także teologiczne) powinny ze sobą współgrać i się uzupełniać w dążeniu do Teorii Ostatecznej. Na pewno nie mogą być ze sobą sprzeczne. Dlatego ośmieliłem się napisać.
Jednak moja teoria nie musi być mniej prawdziwa, niż ta , o "nieprzewidywalności Wszechświata".
Mimo wszystko, zalecałbym mniej pokory przed niewiadomym, a więcej przed potęgą ludzkiego, tym samym boskiego(Jezus był człowiekiem - Bogiem) umysłu.
Pozdrawiam