Pierwszą, śniadaniową dawkę codziennego strachu już nam zaserwowali. Czekamy (?) na to co nam podadzą do niedzielnego obiadu. A może na niedzielny podwieczorek doczekamy się jakichś optymistycznych wiadomości, na przykład w przedmiocie liczby ozdrowieńców?
Całej prawdy nie doczekamy się chyba jeszcze przez baaardzo długi czas.

To ogłupianie całego narodu . Diabłu plan się powiódł. Wisi na ścianie i kieruje nami - media. Wejdzie ,a wejdzie 5G zaczipuje nas, namiar na osobę jest do paru cm. Nawet eutanazja nie będzie potrzebna. Można się uśmiechnąć - bzdura powiedzieć! A można to wszystko przemyśleć i poważnie się zastanowić co zrobić ? WYRZUCIĆ DIABŁA z naszych serc. Niech w te święta Jezus gości pod naszymi strzechami. Pozdrawiam