Bułgarscy archeolodzy są przekonani, że odnaleźli w środkowej Bułgarii pozostałości najstarszego miasta w Europie - informuje serwis internetowy Balkan Travellers.
Odkrycia dokonał zespół archeologów pod kierunkiem Jasena Bojadżijewa na stanowisku koło wioski Junacyte, położonej nad rzeką Marica w pobliżu miasta Pazardżik - stolicy obwodu o tej samej nazwie.
Naukowcy prowadzący prace wykopaliskowe na stanowisku od 2008 r., kiedy odkryli duże starożytne cmentarzysko, poinformowali o odkryciu pozostałości wielkiej osady, która w okresie 4700-4600 r. p.n.e. zajmowała obszar o powierzchni ponad 100 tysięcy metrów kwadratowych.
Według J. Bojadżijewa, badane stanowisko Junacyte posiada wszystkie cechy ośrodka miejskiego. Archeolodzy odnaleźli pozostałości rozległych fortyfikacji otaczających twierdzę, znajdującą się w najwyżej położonej części osady, na które składały się dwie linie wałów obronnych o szerokości 5 metrów i wysokości ponad 5 metrów, przedzielonych głębokim rowem.
Zabudowania osady rozciągały się daleko poza linię umocnień obronnych, a w obrębie murów archeolodzy odsłonili pozostałości nie tylko domostw, ale także warsztatów rzemieślniczych. Niektóre z odnalezionych artefaktów świadczą o wysokim poziomie umiejętności wytwórczych u mieszkańców osady.
Zdaniem J. Bojadżijewa, znane dotychczas w Europie osady i miasta podobnej wielkości, zaplanowane i wykonane z wielkim rozmachem, pochodzą z okresów znacznie późniejszych, np. z okresu klasycznego w starożytnej Grecji (VIII-IV w. p.n.e.). Znaleziska na stanowisku Junacyte wskazują, że planowanie urbanistyczne w postaci znanej z okresu średniowiecznej Europy istniało już kilka tysięcy lat wcześniej.
DGP: Makulatura, plastiki i szkło są chodliwym towarem, ale tylko według unijnych teorii.
Obliczono we Włoszech, że każdy bezwiednie zabiera 93 gramy piasku.
To odkrycie może m.in. pomóc w leczeniu blizn i niegojących się ran.
http://astrojawil.pl/2011_06_15_zacm_ks.htm
przeczytałem taką informację:
"Wieczorem, w środę 15 czerwca br., dojdzie do całkowitego zaćmienia Księżyca. Nasz naturalny satelita będąc w pełni wejdzie w cień Ziemi. Zjawisko to będziemy mogli obserwować od wschodu Księżyca, który pokaże się nam wychodząc ponad horyzont już będąc częściowo zaćmiony. W momencie wschodu Księżyca (w Warszawie 20:48), patrzymy w kierunku południowo-wschodnim. Będzie jeszcze widno, gdyż Słońce zajdzie dopiero 11 minut później. Jednak przy ładnej pogodzie Księżyc będzie wtedy widoczny. Po pół godziny po wschodzie Księżyca o godz. 21:22 zacznie się całkowite zaćmienie Księżyca. Nasz satelita w całości schowa się w cień Ziemi, ale Słońce będzie płytko pod horyzontem i będzie jeszcze jasno. W miarę upływu czasu będzie się robić coraz ciemniej, a tarcza Księżyca o czerwonawym zabarwieniu będzie coraz lepiej widoczna. Kolor ten bierze się stąd, iż na Ziemi jest atmosfera, przez którą przejdzie część promieni słonecznych i po skupieniu jak w soczewce dotrze do powierzchni Księżyca. Podczas przechodzenia tych promieni przez grubą warstwę atmosfery część krótkofalowa widma słonecznego zostanie rozproszona i przejdą tylko długie fale, czerwone, stąd takie będzie zabarwienie tarczy Księżyca. Gdybyśmy znaleźli się wtedy na Księżycu, to widzielibyśmy na niebie dużą czarną tarczę Ziemi, a wokół niej święcący jasnoczerwonym kolorem pierścień atmosfery. Byłoby wtedy całkowite zaćmienie Słońca." OBY TYLKO POGODA DOPISAŁA.