To jedno z miejsc najlepiej pokazujących, jak promieniowanie oddziałuje na międzygwiezdną materię.
Szympansy i bonobo rozpoznają widocznych na zdjęciach członków stada niewidzianych od ponad 25 lat.
Jak na razie jego jednym przedstawicielem jest osa Capitojoppa amazonica.
Wilki z obrożami telemetrycznymi pomagają ujawniać przypadki wyrzucania padliny w lesie.
Ale, obiekty materialne są przestrzenne. Dlaczego one nie "puchły" tak jak przestrzeń między nimi? Dlaczego ta część przestrzeni, która zawierała obiekt materialny nie "puchła", a przestrzeń między obiektami materialnymi "puchła" w tak zastraszającym tempie?
Skoro w momencie, w którym narodził się czas, a cała materia wszechświata była skondensowana niemalże do matematycznego punktu, to tak naprawdę wszystkie obiekty materiale tam znajdujące się były jakby jeden na drugim lub jeden obok drugiego tak, że nie było wolnej przestrzeni.
Tak więc dlaczego "spuchło" to czego nie było, a to co było "nie spuchło"?
Mam więcej takich głupich pytań i chętnie zadałbym je MH, ale jak? Przez redaktora?