"Balon też się pompuje. I choć pęcznieje coraz szybciej, bardzo daleko mu do tempa rozszerzania, jakie miał krótko po swoich narodzinach" - Kiedy i dlaczego balon zwolnił i dlaczego teraz znowu przyspiesza?
No tak, przestrzeń między obiektami materialnymi rozszerzała się z prędkością większą od prędkości światła. Na tym polega inflacja po wielkim bum.
Ale, obiekty materialne są przestrzenne. Dlaczego one nie "puchły" tak jak przestrzeń między nimi? Dlaczego ta część przestrzeni, która zawierała obiekt materialny nie "puchła", a przestrzeń między obiektami materialnymi "puchła" w tak zastraszającym tempie?
Skoro w momencie, w którym narodził się czas, a cała materia wszechświata była skondensowana niemalże do matematycznego punktu, to tak naprawdę wszystkie obiekty materiale tam znajdujące się były jakby jeden na drugim lub jeden obok drugiego tak, że nie było wolnej przestrzeni. Tak więc dlaczego "spuchło" to czego nie było, a to co było "nie spuchło"?
Mam więcej takich głupich pytań i chętnie zadałbym je MH, ale jak? Przez redaktora?
Ale, obiekty materialne są przestrzenne. Dlaczego one nie "puchły" tak jak przestrzeń między nimi? Dlaczego ta część przestrzeni, która zawierała obiekt materialny nie "puchła", a przestrzeń między obiektami materialnymi "puchła" w tak zastraszającym tempie?
Skoro w momencie, w którym narodził się czas, a cała materia wszechświata była skondensowana niemalże do matematycznego punktu, to tak naprawdę wszystkie obiekty materiale tam znajdujące się były jakby jeden na drugim lub jeden obok drugiego tak, że nie było wolnej przestrzeni.
Tak więc dlaczego "spuchło" to czego nie było, a to co było "nie spuchło"?
Mam więcej takich głupich pytań i chętnie zadałbym je MH, ale jak? Przez redaktora?