publikacja 02.09.2022 17:48
W Zimbabwe rozpoczęła się relokacja ponad 2,5 tys. dzikich zwierząt z południowego rezerwatu Save Valley do trzech rezerwatów na północy - Sapi, Matusadonha i Chizarira, celem uchronienia zwierząt przed suszą.
Projekt "Rewild Zambezi" w jedno z największych wyzwań z zakresu wyłapywania i relokacji dzikiej zwierzyny w południowej Afryce.
Obejmuje około 400 słoni, 2000 impali, 70 żyraf, 50 bawołów, 50 gnu, 50 zebr, 50 elandów, 10 lwów i watahę 10 dzikich psów.
Przeniesienie zwierząt do obszaru w dolinie rzeki Zambezi, ma zarazem sprzyjać odbudowaniu tamtejszej populacji dzikiej przyrody.
"Rewild Zambezi" to pierwsza akcja na taką skalę w Zimbabwe od sześciu dekad.
W latach 1958-1964, w ówczesnej Rodezji, ponad 5 tys. zwierząt zostało przeniesionych w ramach tak zwanej „Operacji Noe”.
Tamtejsza operacja uratowała dziką przyrodę przed podnoszącą się wodą spowodowaną budową tamy hydroelektrycznej na rzece Zambezi, która stworzyła jedno z największych sztucznych jezior na świecie, jezioro Kariba.
Kariba Dam
Institution of Civil Engineers
Tym razem to brak wody, spowodowany zmianami klimatycznymi, wymusił konieczność relokacji zwierzyny, podobnie jak coraz częstsze migracje zwierząt do siedlisk ludzkich w poszukiwaniu pożywienia.
GREAT PLAINS | Project Rewild Zambezi
Great Plains Conservation
Rezerwat Sapi, gdzie traf część zwierząt, to prywatny teren o powierzchni
Jak informują przedstawiciele parku, Sapi „jest idealnym rozwiązaniem", gdyż "rezerwat tworzy biosferę środkowego Zambezi o łącznej powierzchni 1,6 miliona akrów" a od lat 50. XX wieku, aż do przejęcia go w 2017 r., dekady polowań zdziesiątkowały tamtejszą populację dzikich zwierząt.
Największa relokacja dzikiej zwierzyny od sześciu dekad