Niemal nieznany u nas Paweł Strzelecki był geologiem i geografem, autorem monografii naukowej dotyczącej sporej części Australii i odkrywcą złóż złota. Gdy wydał w Londynie naukowe opracowanie, spowodował tym sensację.
Archeolodzy odkryli najbogatszy pradziejowy grób z terenu Polski na wschód od Wisły. Wewnątrz znajdowały się m.in. fragmenty naczyń z brązu, posrebrzane ostrogi oraz złoty pierścień, dlatego naukowcy nazwali go grobem książęcym.
Na świecie są miejsca, gdzie jest w bród złota, srebra, diamentów, węgla, ropy i gazu. Te miejsca są niestety pod wodą. Głęboko pod wodą. Spokojnie, już wiemy, jak sobie z tym poradzić!
Ślady 500 substancji psychoaktywnych, w tym 300 dopalaczy, będzie mógł rozpoznawać w próbkach biologicznych system zaprojektowany przez Polaków. Do analizy wystarczy przesłać próbkę krwi, moczu albo włosów. Badanie ma kosztować kilkaset złotych.
Badania nad wykorzystaniem nanoporowatego złota w stomatologii i paliwach XXI wieku prowadzą naukowcy z Instytutu Nauki o Materiałach Uniwersytetu Śląskiego. Jednym ze sprawdzanych rozwiązań jest uzyskiwanie w nanoporach wodoru, jako alternatywnego źródła energii.
Niezwykłe znalezisko wpadło w ręce rybaków w Zatoce Adeńskiej - w ciele padłego kaszalota odkryli… szarą ambrę wartą ponad 1,5 mln euro. Substancja nazywana jest "pływającym złotem", a używa się jej w przemyśle perfumeryjnym.
W ciągu trzech ostatnich lat Polacy pochłonęli antybiotyki za prawie miliard złotych. NFZ wydaje fortunę na refundację leków, ale lekarze i pacjenci zgodnie ignorują kampanię, która miała zniechęcić nas do antybiotyków - wytyka "Metro".
Wystartowała druga edycja Europejskiej Nagrody im. Stanisława Lema (Lem Prize). Na młodego naukowca, którego badania mają szansę pozytywnie wpłynąć na przyszłość naszej cywilizacji, czeka 100 tysięcy złotych. Zgłoszenia można wysyłać do 30 września.
Znajdziemy w nim jaszczurkę liczącą miliony lat, cesarz Neron używał go do ozdoby broni swoich gladiatorów, a jego lecznicze właściwości wciąż pozostają tajemnicą dla naukowców. Nazywany jest jantarem, dobrym kamieniem, elektronem i złotem Bałtyku.
Przystąpienie Polski do tej prestiżowej organizacji najpewniej otworzy przemysłowi i ośrodkom naukowym możliwość zdobycia zleceń przemysłowych i badawczo-rozwojowych w wysokości 2 miliardów złotych oraz spowoduje powstanie wielu miejsc pracy w dziedzinie wysokich technologii.