Ekologia nie może być uciążliwym moralizowaniem ani walką. Ekologia musi być drogą radości. Prostota daje więcej prawdziwej radości niż dostatek – uważa br. Pierre-Yves Douillet.
Prowadzi on ekologiczne gospodarstwo rolne przy cysterskim opactwie Hauterive w Szwajcarii. Odwołując się do własnych doświadczeń, dzieli się refleksjami na temat ekologicznej encykliki Papieża Franciszka Laudato si.
Wspomina on, że w jego wspólnocie monastycznej dokument ten nie został przyjęty z wielkim entuzjazmem. Łączy on bowiem życie duchowe z ekologią, na co wcześniej nie zwracano uwagi. Brat Douillet przyznaje, że również i on sam w swej farmie musiał przejść przez swoiste ekologiczne nawrócenie. Podobnie jak przy każdym innym nawróceniu, trzeba się wyzbyć zabezpieczeń, postanowić, że odtąd będzie inaczej i rzeczywiście żyć według tego postanowienia. Zgodzić się, że coś będzie trzeba stracić: wygodę, pieniądze czy czas.
Szwajcarski cysters przypomina, że ekologia to nie jest jedynie kwestia środowiska. Jak mówi Papież Franciszek, ekologia opiera się na trzech zasadach: wszystko jest powiązane, wszystko zostało nam dane, wszystko jest kruche. Paradoksalnie zasady te z wielką mocą wybrzmiewają właśnie we wspólnocie monastycznej, gdzie bardzo silne jest poczucie wzajemnej współzależności. Jesteśmy związani z miejscem, z innymi osobami. Ekologia to sztuka współzależności – dodaje brat Pierre-Yves Douillet w wywiadzie dla tygodnika Famille Chretienne.
Rola prawidłowo funkcjonującego nosa jest ogromna, z czego na ogół nie zdajemy sobie sprawy.
Nagłe topnienie wiecznej zmarzliny intensyfikuje emisje CO2 z gleby i napędza zmiany klimatyczne.
Szympansy i bonobo rozpoznają widocznych na zdjęciach członków stada niewidzianych od ponad 25 lat.
Jak na razie jego jednym przedstawicielem jest osa Capitojoppa amazonica.
Wilki z obrożami telemetrycznymi pomagają ujawniać przypadki wyrzucania padliny w lesie.