Z tą koroną stworzenia to przesada. Co najmniej od kilkudziesięciu lat pogląd, jakoby bycie koroną stworzenia upoważniało do robienia z naturą co się chce, nie jest w teologii jakoś eksponowany. Wręcz przeciwnie: mowa jest o odpowiedzialności za stworzenie....
No ale tak to czasem bywa - nie mówią tu akurat o redaktorze Rożku, bo to w jego tekście temat marginalny - że łatwiej dyskutować z przeciwnikiem, którego się najpierw odpowiednio ustawi.
No ale tak to czasem bywa - nie mówią tu akurat o redaktorze Rożku, bo to w jego tekście temat marginalny - że łatwiej dyskutować z przeciwnikiem, którego się najpierw odpowiednio ustawi.