Planetę – gazowego olbrzyma odkryli astrofizycy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. .:::::.
Przez setki lat, patrząc w gwiazdy, zastanawialiśmy się, czy tam, nad naszymi głowami, mieszkają żywe istoty. Wciąż zadajemy sobie to samo pytanie, choć wiemy znacznie więcej niż nasi dalecy przodkowie.
Amerykański teleskop kosmiczny Kepler odkrył 1284 nowe planety.
Przeważającej większości tych planet, które astronomowie odkrywają poza Układem Słonecznym, nie widać. Naukowcy wykrywają je pośrednio. Międzynarodowej grupie uczonych kierowanych przez Polaka udało się jednak planetę sfotografować bezpośrednio! To duże osiągnięcie.
Jedno z najdoskonalszych na świecie urządzeń obserwacyjnych, kosmiczny teleskop Kepler „złowił” dużo ponad 1000 pozasłonecznych planet.
Naukowcy z amerykańskiej Państwowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) potwierdzili odkrycie najmniejszej znanej skalnej planety poza Układem Słonecznym, którą zaobserwowano dzięki krążącemu po orbicie wokółziemskiej teleskopowi Kepler.
Czy planety mogą obiegać równocześnie dwie gwiazdy? Do niedawna taki scenariusz był możliwy tylko w książkach i filmach science fiction. Dzisiaj znanych jest przynajmniej kilkanaście takich układów.
Dzisiaj mija 20 lat od publikacji w "Nature" artykułu polskiego astronoma prof. Aleksandra Wolszczana, informującego o odkryciu pierwszego pozasłonecznego układu planetarnego. Odkrycie Polaka rozwiązało worek z planetami krążącymi wokół innych gwiazd i obecnie znamy ich ponad 700.
W dyskusjach o życiu w kosmosie dominują dwa skrajne stanowiska. Jedni mówią, że życie jest wszędzie, drudzy, że istnieje tylko na Ziemi. I co z tym zrobić?
Naukowcy ze Szwajcarii wyliczyli, o ile trzeba zwiększyć powierzchnię lasów, by te wchłonęły dwutlenek węgla, który wyemitowaliśmy w ostatnich dziesięcioleciach, spalając węgiel, ropę i gaz. „Lasy uratują planetę” – ogłoszono. Sprawa jest bardziej skomplikowana.