Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie nauka.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
To jasne, że życie dziecka w dużej mierze zależy od rodziców. To jasne, że naszym obowiązkiem jest zapewnić mu optymalne warunki rozwoju. Ale czy rzeczywiście to robimy?
Zastanawiam się czasami, czego maszyna jeszcze nie może. A może może już wszystko?
Władze Ugandy wprowadziły „podatek od Facebooka”. W rzeczywistości opłata dotyczy korzystania ze wszystkich mediów społecznościowych. Egzotyka?
Czasami strzelamy sobie samobója. Czasami odmrażamy sobie uszy, czasami na własne życzenie doprowadzamy się do niestrawności.
Dostęp do informacji to podstawa sprawnie funkcjonującego, demokratycznego państwa i. Dostęp do informacji to podstawowy warunek rozwoju. Czy jest zatem coś bardziej prorozwojowego, prodemokratycznego niż internet? I tutaj zaczynają się schody.
Czekałem na warszawskim Dworcu Centralnym na pociąg do Kołobrzegu. Chwilę przed jego planowanym przyjazdem pojawił się komunikat o 20-minutowym spóźnieniu. I tak zaczęła się moja podróż. Nie tylko do Szczecinka, ale także… do starożytnego Rzymu.
Czy my, rodzice, mamy świadomość, co nasze dzieci robią w internecie?
Ludzie narodzili się w Afryce, ale człowiek przyszłości może być Azjatą.
Czy korzystanie ze słomek do napojów rzeczywiście szkodzi środowisku naturalnemu?
Nie mogę sobie wyobrazić bardziej skutecznego działania pro life.