Obóz ludzi sprzed 9,5 tysiąca lat badają poznańscy archeolodzy. Choć na razie ich wykopaliska ledwie tę osadę musnęły, już znaleźli w Krzyżu Wielkopolskim ponad 2 tysiące krzemiennych grotów do strzał, krzemiennych noży czy ostrzy do harpunów. .:::::.
Idea ewolucji gatunków nie upowszechniła się od razu. Intuicyjnie przeczuwana przez niektórych siedemnastowiecznych przyrodników, sformułowana przez Lamarcka na początku wieku XIX, potrzebowała jeszcze ponad stu lat, aby zyskać uznanie.
Zauważyłeś kiedyś w muzeum, jak małe są rycerskie zbroje sprzed wieków? Albo jak krótkie są zabytkowe łóżka w skansenach? – Co to, łóżka dla dzieci? – dziwią się zwiedzający. Nie. Ludzie byli kiedyś o wiele niżsi. .:::::.
Rozpylanie siarki w stratosferze ma schłodzić Ziemię – twierdzi znany chemik. Pomysłów, jak powstrzymać ocieplający się – zdaniem niektórych naukowców – klimat, jest coraz więcej. Każdy oryginalny, każdy drogi i nierealny. I każdy potencjalnie niebezpieczny. .:::::.
Nie można budować dróg na terenie objętym programem „Natura 2000” – mówią twardo ekolodzy. Jeśli Komisja Europejska przyzna im rację, będzie to oznaczać... koniec budowy dróg w Polsce. .:::::.
Co rusz wybucha sensacja, że na Marsie znaleziono wodę. A przecież wody we wszechświecie jest sporo i wcale nie musi oznaczać istnienia życia. .:::::.
Jak produkować prąd? Węgiel, gaz, wiatraki, a może atom? Na świecie coraz chętniej przeznacza się fundusze na źródła alternatywne, nieoczekiwane, a czasami nawet szokujące.
W Puszczy Białowieskiej rozpoczynają się pierwsze cięcia sanitarne, spór wokół sposobu ochrony tego lasu jednak nie gaśnie. MŚ przekonuje, że człowiek musi pomóc przyrodzie, z kolei ekolodzy chcą pozostawić sprawę samej naturze. Problem bada Komisja Europejska.
W lewo! Stop! W górę! Stop! – mówi zdecydowanym tonem chirurg wpatrzony w wielki monitor. Jego polecenia posłusznie spełnia robot. Robot, który powstał, żeby zamiast chirurga operować ludzkie serca. Jedyne w Europie prototypy takiego urządzenia powstają... w Polsce. .:::::.
Nawet największe kosmiczne śmieci można złapać w sieci, by potem pomóc im bezpiecznie spłonąć w atmosferze. Pierwsze próbne sieci do uprzątania kosmosu przygotowali Polacy, którzy sprawdzili już ich działanie w wirtualnej rzeczywistości i w stanie nieważkości.