W czasie snu zapamiętujemy informacje – to było wiadomo od wielu lat. Tylko jak ten proces działa? Choć szczegóły wciąż są nieznane, wydaje się, że powoli zaczynamy rozumieć rolę snu w procesie uczenia się.
Liczne badania nie pozostawiają wątpliwości, że sen poprawia zdolność mózgu do zapamiętywania informacji. Pod warunkiem, że sen, nauka i weryfikacja wiedzy pojawiają się w odpowiedniej sekwencji. Jakiej? Dwie skrajne – z tego punktu widzenia – sytuacje. Egzamin i masa materiału do przerobienia. Student X uczy się tak długo, aż zaśnie nad książkami. A potem śpi do oporu. I znowu uczy się bez opamiętania i znowu sen. A na końcu egzamin. Raczej oblany. Student Y uczy się przez kilka godzin, potem robi sobie przerwę na sen (choć mógłby uczyć się dłużej), który trwa około 8 godzin. Po nim znowu okres nauki, przerywany przez spacer czy odrobinę rozrywki, i znowu 8 godzin snu. Na końcu egzamin. Spora szansa, że zdany. Te dwie sytuacje są z punktu widzenia neurologii skrajnie różne. Pierwsza przypomina jazdę samochodem autostradą do momentu, w którym w baku zaczyna brakować benzyny, a silnik się zapowietrza. Druga to raczej regularna jazda stałą prędkością z postojami i tankowaniem, tak by benzyny nigdy nie zabrakło. Zarówno na autostradzie, jak i w życiu (studenta) wygrywa regularność. Dlaczego?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.