.:::::.
Zwykle przyjmuje się, że życie powstało i zróżnicowało się w oceanach wendu (okres prekambru, zakończył się 545mln lat temu).
Osobiście rozbrajają mnie różne pseudonaukowe, naiwne i optymistyczne opisy tych hipotetycznych procesów. Oto przykład do którego każdy może się ustosunkować: „Nieorganiczne prekursory i organiczne produkty ich reakcji tworzyły z wodą morską swoistą zupę, w której pływały również kuleczki tłuszczu. Do ich wnętrza, wskutek gwałtownego mieszania przez wiatr, dostawały się złożone substancje, dające początek komórkom otoczonym przez błony tłuszczowe.”* Czyli powiało, skotłowało i powstało. Siląc się nieco na jakiś komentarz powyższego cytatu wspomnę, iż faktycznie dwuwarstwowe błony lipidowe, podstawa konstrukcji błon biologicznych, powstają spontanicznie, jeśli gwałtownie rozmieszać z wodą kwas tłuszczowy.
Już Darwin rozumiał słabość, chwiejność koncepcji dotyczących biopoezy, w 1871 r. pisał do Josepha Hookera: ”Gdyby (ach! Jakie wielkie gdyby!) można było spowodować, żeby w jakimś ciepłym jeziorku, pełnym wszelkiego rodzaju soli amonowych i fosforowych, światła, ciepła, elektryczności itd., powstał składnik białka, gotowy do dalszych, bardziej złożonych przemian chemicznych.”** Owo „gdyby” pozostaje aktualne...
Do niedawna intrygującą zagadką był fakt zużywania przez praktycznie wszystkie organizmy żywe tylko jednej odmiany substancji chiralnych: „lewych” aminokwasów i „prawych” odmian węglowodanów /cukry/. Pozornie przeczy to prawom statystyki. Doświadczenia wykazały, iż konfiguracje enancjomerów (odmian danego związku) w roztworze ulegają samorzutnym zmianom w rezultacie zmian promieniowania świetlnego i pola magnetycznego. Pierwsze organizmy mogły mieć do dyspozycji większą ilość jednej z odmian związku właśnie dzięki działaniu światła i pola magnetycznego, a ich potomkowie dostosowali się ewolucyjnie do używania wyłącznie tych form. Gdyby wszystko potoczyło się nieco odmiennie bylibyśmy „prawoskrętni”...
Istnieje wiele pytań, wątpliwości nurtujących naukowców; przykładowo skąd w biogenezie formująca się komórka zaczerpnęła długołańcuchowe kwasy tłuszczowe? Nie powstały one w doświadczeniach z zupą pierwotną jak np. powszechnie przytaczany eksperyment S. Millera. Wydaje się, że bardziej prawdopodobne jest tworzenie się tych związków na powierzchniach naładowanych elektrycznie***, lecz teza ta wymaga dowodów eksperymentalnych.
Zachęcam do lektury i przemyśleń, może to właśnie ktoś z Was pozna tajemnicę największego misterium – życia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.