W Niemczech potwierdzono pierwszy przypadek zarażenia nowym koronawirusem. "Zaraził się nim mężczyzna z powiatu Starnberg w Bawarii" - poinformował w poniedziałek późnym wieczorem rzecznik bawarskiego ministerstwa zdrowia.
Jak poinformował bawarski Krajowy Urząd ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności (LGL), stan kliniczny pacjanta jest dobry. "Został on odizolowany i cały czas monitorowany jest jego stan zdrowia" - zapewnił LGL.
Według LGL osoby, które miały bliski kontakt z pacjentem, zostały szczegółowo poinformowane o możliwych symptomach choroby, drogach zakażenia i działaniach profilaktycznych.
Bawarskie ministerstwo zdrowia i LGL zapowiedziały na wtorek przed południem konferencję prasową, podczas której mają podać więcej informacji. Rzecznik ministerstwa podkreślił, że obecnie - w ocenie służb medycznych i sanitarnych - ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa w Bawarii jest niewielkie.
Niemcy są drugim, po Francji, krajem Europy, w którym pojawił się nowy koronawirus.
W Chinach potwierdzono już blisko 2 800 przypadków zarażenia nowym wirusem, który - jak się przypuszcza - pojawił się pod koniec ubiegłego roku w mieście Wuhan, stolicy prowincji Hubei. W wyniku zakażenia zmarły jak dotąd 82 osoby.
By powstrzymać rozwój epidemii, chińskie władze praktycznie zamknęły liczący 11 mln mieszkańców Wuhan, uniemożliwiając wyjazd z miasta.
Nowy koronawirus jest już w Tajlandii, na Tajwanie, w Japonii, Korei Południowej, USA, Wietnamie, Singapurze, Malezji, Nepalu, Australii, Kanadzie, a w Europie - we Francji i Niemczech. Jak dotąd nie ma doniesień o zgonach poza Chinami kontynentalnymi.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.