Nie zmiany klimatu, a inwazje

Aż 11 proc. globalnej różnorodności filogenetycznej ptaków i ssaków, czyli ich nagromadzonej historii ewolucyjnej, jest zagrożone przez inwazje biologiczne - wyliczyli naukowcy z francuskiego Centre National de la Recherche Scientifique (CNRS) oraz Uniwersytetu Paris-Saclay.

Artykuł na ten temat ukazał się w czasopiśmie "Global Change Biology" (DOI : 10.1111/gcb.1577). Zapewnia on lepszy wgląd w przyszłość ekosystemów i potencjalną utratę niektórych gatunków.

Inwazje biologiczne oznaczają wprowadzanie obcych gatunków na tereny dla nich nowe. Gatunkami inwazyjnymi mogą być rośliny, zwierzęta i inne organizmy, które nie są rodzime dla ekosystemów i mogą powodować poważne szkody w środowisku naturalnym, a nawet gospodarce i zdrowiu człowieka. Zagrażają bioróżnorodności, a czasami prowadzą do całkowitej eliminacji populacji rodzimych. Dzieje się to na skutek konkurencji pokarmowej lub niszowej, przekazywania obcych patogenów, zakłócania funkcjonowania ekosystemów, drapieżnictwa itp.

"Szybka globalizacja doprowadziła do wzrostu introdukcji gatunków poza ich naturalną strefą występowania - piszą autorzy publikacji. - Wprowadzenie tzw. gatunków inwazyjnych (przykładem jest szerszeń azjatycki we Francji) prowadzi do spadku liczebności lub eliminacji niektórych gatunków lokalnych. Inwazje biologiczne stanowią jeden z najważniejszych czynników utraty bioróżnorodności w skali globalnej i główny czynnik w regionach wyspiarskich".

Do tej pory badania nad inwazjami biologicznymi koncentrowały się głównie na liczbie gatunków zagrożonych wyginięciem. Nowe ustalenia naukowców z CNRS i Uniwersytetu Paris-Saclay pozwalają na lepsze rozpoznanie problemu, ponieważ identyfikują i określają ilościowo profile zagrożonych gatunków ptaków i ssaków.

Badacze wykazali, że 11 proc. różnorodności filogenetycznej tych dwóch grup zwierząt jest zagrożone inwazjami biologicznymi. Udowodnili również, że jeszcze większy wpływ mają gatunki inwazyjne na strategie ekologiczne zwierząt rodzimych, czyli środki, którymi dysponują, by żywić się, żyć, funkcjonować i bronić się przed innymi. Inwazje biologiczne zagrażają więc 40 proc. różnorodności strategii ekologicznych ptaków i 14 proc. ssaków.

"Nasza praca potwierdza, że ptaki są grupą szczególnie narażoną na inwazje - podsumowują autorzy badania. - I rzeczywiście wiele z nich, zwłaszcza te z oceanicznych regionów wyspiarskich, ma mniejsze zdolności, niż ich kontynentalne odpowiedniki, do dostosowywania swoich strategii do szerzej przystosowanych gatunków inwazyjnych".

Jako przykład naukowcy wymieniają kagu - endemiczny gatunek Nowej Kaledonii. Jest on wyjątkowy z filogenetycznego punktu widzenia, ponieważ jest jedynym przedstawicielem rodziny Rhynochetidae.

Głównym zagrożeniem dla kagu są szczury. Ponieważ ptak ten nie lata i żeruje wyłącznie na ziemi, nie jest w stanie przystosować się do skutecznego unikania nowego drapieżnika lądowego, czyli właśnie szczura.

Autorzy przypominają, że także inne gatunki ptaków, w tym zapylacze i rozsiewacze nasion, są zagrożone inwazją biologiczną. Tymczasem zanik takich gatunków miałby poważne konsekwencje dla funkcjonowania ekosystemów i życia człowieka.

Katarzyna Czechowicz

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg