Obszerne badanie wskazało, że osoby chodzące spać po północy mają o 25 proc. wyższe ryzyko rozwoju chorób układu krążenia, niż zasypiające między godz. 22 a 23. Zasypianie zbyt wczesne również szkodzi.
Pora zasypiania ma kluczowe znaczenie dla zdrowia serca - wskazuje badanie przeprowadzone przez naukowców z University of Exeter.
"Organizm ma 24-godzinny, wewnętrzny zegar zwany rytmem dobowym, który pomaga w regulowaniu funkcjonowania fizycznego i mentalnego" - mówi dr David Plans, autor publikacji, która ukazała się na łamach "The European Heart Journal - Digital Health".
"Choć nie możemy wyciągnąć wniosków na temat przyczyn i skutków, wyniki wskazują, że wczesne lub późne chodzenie spać może zaburzać biologiczny zegar, z negatywnymi konsekwencjami dla zdrowia sercowo-naczyniowego" - dodaje.
Naukowcy przeanalizowali dane na temat prawie 90 tys. osób zarejestrowanych w programie UK Biobank.
Uwzględnili m.in. informacje o stanie zdrowia, stylu życia, sprawności fizycznej oraz wyniki obserwacji snu z użyciem noszonych na nadgarstku akcelerometrów.
W czasie trwającej prawie 6 lat późniejszej obserwacji uczestników, u 3,6 proc. z nich (ponad 3 tys.) pojawiła się choroba układu krążenia.
Po uwzględnieniu różnych czynników, w tym wieku, płci, czasu snu, jego regularności, chronotypu, palenia, wagi, cukrzycy, ciśnienia krwi, poziomu cholesterolu, czy statusu społeczno-ekonomicznego, pojawił się wyraźny związek z porą zasypiania.
U osób zasypiających po północy miały ryzyko chorób układu krążenia było o 25 proc. wyższe, niż u zasypiających między godz 22 a 22.59.
Uczestnicy chodzący spać między godz. 23 a 23.59 mieli ryzyko o 12 proc. wyższe, a zasypiający przed godz. 22- o 24 proc.
Późniejsza analiza wskazała jeszcze, że późne chodzenie spać szczególnie szkodzi kobietom, a zasypianie zbyt wczesne miało większy wpływ na mężczyzn.
"Nasze badanie wskazuje, że optymalny czas na zaśnięcie znajduje się w szczególnym punkcie 24-godzinnego cyklu i odchylenia od niego mogą być szkodliwe dla zdrowia. Najbardziej ryzykowny jest czas krótko po północy, być może dlatego, że redukuje możliwość ekspozycji na światło poranka, które ustawia biologiczny zegar" - mówi dr Plans.
Jeśli chodzi o różnice między płciami, na razie trudno jest je wyjaśnić.
Przyczyna może leżeć różnicach w odpowiedzi układu hormonalnego na zaburzenia dobowego rytmu - spekulują badacze.
Z drugiej strony, na wyniki mógł mieć wpływ późny wiek uczestniczek wynikający z tego, że ryzyko chorób sercowo-naczyniowych rośnie u kobiet po menopauzie.
"To oznaczałoby, że nie ma różnic w sile korelacji u kobiet i u mężczyzn" - wyjaśnia ekspert.
"Podczas gdy wyniki nie wskazują na relacje przyczynowo-skutkowe, czas zasypiania jawi się jako potencjalny czynnik ryzyka chorób serca, niezależny od innych czynników i charakterystyki snu. Jeśli nasze rezultaty zostaną potwierdzone w innych badaniach, czas zasypiania i podstawowa higiena snu mogą służyć jako niedrogie metody obniżania ryzyka chorób serca w społeczeństwie" - twierdzi naukowiec.
Więcej informacji na stronach:
http://www.exeter.ac.uk/news/research/title_885417_en.html
https://academic.oup.com/ehjdh/advance-article/doi/10.1093/ehjdh/ztab088/6423198 (PAP)
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.