Miejska roślinność chroni przed skutkami zanieczyszczonego powietrza. Najnowsze badania, opisane na łamach "Scientific Report", prowadzono na boiskach szkolnych.
Sadzenie roślin pomiędzy jezdniami a placami zabaw czy boiskami szkolnymi znacząco obniża poziom substancji toksycznych, pochodzących z ruchu samochodowego, które dostają się do płuc dzieci. Roślinność sadzona wzdłuż dróg może zatem wpłynąć na znaczną poprawę jakości powietrza w mieście - dowodzą naukowcy z zespołu Barbary Maher (Lancaster University, Wielka Brytania).
Zanieczyszczenie powietrza, którego źródłem jest ruch uliczny, negatywnie wpływa na ludzkie zdrowie. Przyczyniać się może do rozwoju chorób serca i krążenia, oddechowych i neurologicznych. Uważa się, że rocznie na świecie dochodzi do 6-9 mln przedwczesnych zgonów związanych z zanieczyszczonym powietrzem. Szczególnie niebezpieczna może być ekspozycja dzieci na zanieczyszczenie, ponieważ ich narządy dopiero się rozwijają.
Naukowcy badali kilka boisk szkolnych usytuowanych w sąsiedztwie jezdni. W trzech przypadkach między boiskiem a jezdnią rosły rośliny, w czwartym, kontrolnym, nie było żadnej roślinności. Przy jednym boisku znajdowała się osłona z bluszczu, przy drugim żywotniki (tuje), przy trzecim zaś kombinacja żywotników, brzóz brodawkowatych i jałowca. Najskuteczniejsza okazała się bariera z żywotników, która zatrzymywała niemal połowę sadzy i około 46 proc. pyłu zawieszonego PM 2,5 oraz 26 proc. pyłu PM 1. Zdaniem naukowców żywotnik okazał się tak skuteczny w zatrzymywaniu zanieczyszczeń ze względu na budowę jego liści, które są drobne i gęste, przez co działają jak filtr.
Więcej na ten temat: www.lancaster.ac.uk/news/new-evidence-shows-planting-around-school-playgrounds-protects-children-from-air-pollution
krx/ agt/
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.