Badania z użyciem tomografii komputerowej ujawniły, że u niemal 40 proc. pacjentów w dwa latach po przebyciu COVID-19 utrzymują się w płucach uporczywe zmiany - wynika z badania, które publikuje pismo "Radiology".
To pierwsze badanie (https://pubs.rsna.org/doi/10.1148/radiol.222888), w którym zmiany w płucach po COVID-19 monitorowano przez dwa lata.
Naukowcy z Huazhong University of Science and Technology w Wuhan (w Chinach) objęli nim 144 pacjentów (79 mężczyzn i 65 kobiet) o średniej wieku 60 lat, których wypisano ze szpitala po przebytej infekcji SARS-CoV-2 między 15 stycznia a 10 marca 2020 roku. Po upływie pół roku, roku oraz dwóch lat wykonano u nich tomografię komputerową klatki piersiowej, aby sprawdzić występowanie różnych nieprawidłowości w płucach, jak włóknienie, zgrubienia tkanki, pojawienie się torbieli, zmian przypominających plaster miodu, nieprawidłowe poszerzenie ścian oskrzeli i inne. Wykonano też testy sprawdzające czynność płuc.
Przez dwa lata odsetek pacjentów z nieprawidłowościami w płucach stopniowo malał. Po sześciu miesiącach 54 proc. pacjentów miało nieprawidłowości w płucach, po dwóch latach badanie z użyciem tomografii komputerowej wykazało, że odsetek ten wynosi 39 proc., przy czym 23 proc. miało zwłóknienia a 16 proc. inne nieprawidłowości.
Jak podkreślają autorzy pracy, odsetek pacjentów ze śródmiąższowymi zmianami zwłóknieniowymi pozostał stały w okresie trwania badania. Zmiany te są istotnym prekursorem idiopatycznego włóknienia płuc, poważnej, przewlekłej choroby, która prowadzi do niewydolności oddechowej.
Ponadto, pacjenci ze zwłóknieniowymi zmianami w płucach częściej mieli objawy ze strony układu oddechowego i nieprawidłową czynność płuc w porównaniu z pacjentami, u których występowały nieprawidłowości niemające charakteru zwłóknień - odpowiednio 45 proc. i 17 proc. U większego odsetka z nich stwierdzano także gorszą zdolność dyfuzji gazów w płucach (gorsze wyniki badania współczynnika transferu płucnego dla tlenku węgla) - odpowiednio 60 proc. i 22 proc.
Zdaniem naukowców sugeruje to, że zmiany zwłóknieniowe po COVID-19 mogą mieć nieodwracalny charakter.
Joanna Morga
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.