Naukowcy znaleźli sposób na poradzenie sobie z jedną z największych przeszkód na drodze do kwantowych komputerów - prowadzącą do błędów tzw. dekoherencją kwantowych stanów. Pomogła sztuczka z kubitami. - informują autorzy pracy opublikowanej w magazynie "Nature".
Zwykłe komputery przechowują informację w bitach, czyli zerach i jedynkach, komputery kwantowe natomiast w kubitach. Każdy kubit może mieć bliżej nieokreślony stan (częściowo 0, częściowo 1). Mówi się, że znajduje się w superpozycji.
Dzięki temu komputery zbudowane z kubitów mogą przetwarzać nieporównanie więcej informacji niż tradycyjne. Niestety, kwantowych informatyków trapi problem zwany dekoherencją - kiedy to kubity, oddziałując z otoczeniem, tracą swoją superpozycję. To powoduje błędy w obliczeniach.
Problem jest tym trudniejszy do opanowania, im większa jest liczba kubitów. Eksperci z Google twierdzą, że rozwiązali ten problem. Zastosowane podejście polega na tym, że kilka kubitów traktowanych jest wspólnie jak jeden kubit. Jak wyjaśniają specjaliści, z wielu fizycznych kubitów powstaje jeden kubit logiczny.
Sposób ten z powodzeniem przetestowano już na opartych na nadprzewodnikach kubitach, rozwijanych od jakiegoś czasu w Google.
"Uzyskane wyniki oznaczają eksperymentalną demonstrację tego, że korekta kwantowych błędów poprawia wyniki przy rosnącej liczbie kubitów. Wskazuje to drogę do osiągnięcia wystarczająco niskiej liczby błędów, aby możliwe były kwantowe obliczenia" - piszą autorzy pracy.
Więcej informacji w artykule źródłowym (https://www.nature.com/articles/s41586-022-05434-1).
Marek Matacz
Odkrycie przemawia za większymi szansami na istnienie w przeszłości życia na Czerwonej Planecie.
To pierwsze tak silne dowody na istnienie planety na orbicie biegunowej układzie podwójnym.
Wskazują one na wulkaniczną przeszłość planety, co ma ogromne znaczenie dla poszukiwań śladów życia.
Mogłoby to rozwiązać jedną z głównych kosmologicznych zagadek.
Jedno mrugnięcie to dla nich 20 metrów, na których wiele może się wydarzyć.
Istotny jest zarówno rodzaj utworów, jak i poziom decybeli w kabinie pojazdu.