15.02. Warszawa (PAP) - Mieszcząca się w centrum naszej galaktyki supermasywna czarna dziura obraca się z prędkością równą 60 proc. teoretycznego maksimum. W ten sposób silnie zakrzywia czasoprzestrzeń, tak że przypomina ona kształtem piłkę do futbolu amerykańskiego.
Centrum Drogi Mlecznej zajmuje Sagittarius A* (Sgr A*) - supermasywna czarna dziura, którą od Ziemi dzieli odległość 26 tys. lat świetlnych.Czarne dziury opisuje się dwoma głównymi parametrami - masą i właśnie prędkością obrotu wokół własnej osi.
Zespół z Penn State University (USA) i innych ośrodków naukowych wykorzystał nową metodę do pomiaru prędkości obrotu Sgr A*. Z pomocą należącego do NASA Chandra X-ray Observatory naukowcy określili ilość masy, która do czarnej dziury wpada i która jest z niej wyrzucana w postaci tzw. dżetów.
Wcześniejsze szacunki dokonywane różnymi technikami dawały silnie rozbieżne wyniki - podkreślają naukowcy. Według niektórych rezultatów Sgr A* nie obraca się wcale, według innych - z maksymalną prędkością. "Nasza praca może pomóc w odpowiedzi na pytanie o to, jak szybko supermasywna czarna dziura naszej galaktyki się obraca" - mówi Ruth Daly, kierująca badaniem przedstawionym na łamach "Monthly Notices of the Royal Astronomical Society" (https://academic.oup.com/mnras/article/527/1/428/7326786).
Obracająca się czarna dziura "ciągnie" za sobą czasoprzestrzeń i pobliską masę - wyjaśniają naukowcy. Czasoprzestrzeń ulega przy tym spłaszczeniu. Patrząc z góry, ma ona kształt okrągły, lecz z boku przypomina piłkę do futbolu amerykańskiego. Im szybszy obrót, tym bardziej spłaszczona piłka.
Jednocześnie obracanie się czarnej dziury stanowi potężne źródło energii zasilającej wspomniane dżety, czyli strumienie pobieranej z otoczenia materii wyrzucane w górę i w dół względem płaszczyzny obrotu. "Wirująca czarna dziura jest jak wyrzutnia rakiet. Kiedy jakaś materia się do niej zbliży, to tak, jakby ktoś napełnił rakietę paliwem i uruchomił przycisk 'start'" - mówi współautor badania Biny Sebastian z University of Manitoba, Winnipeg.
Ponieważ w pobliżu Sgr A* znajduje się niewiele materii, wyrzucane przez nią dżety są obecnie słabe.Jednak, jeśli do czarnej dziury zbliżą się odpowiednie zasoby masy, np. gazu z rozerwanej przez dziurę gwiazdy, energia pochodząca z wspomnianego obrotu zasili mocne dżety. "Dżety zasilane i skupiane przez centralną czarną dziurę mogą mieć kolosalny wpływ na zasoby gazu dla całej galaktyki. To z kolei ma znaczenie dla prędkości powstawania gwiazd. Obserwowane w pobliżu czarnej dziury, w spektrum rentgenowskim i gamma tzw. bąble Fermiego wskazują, że Sgr A* była w przeszłości aktywna. Pomiary jej obrotu to ważny test dla takiego scenariusza" - mówi Megan Donahue z Michigan State University.
Marek Matacz
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.