Zbadają fale grawitacyjne. W przyszłej dekadzie

Amerykańska agencja kosmiczna zaprezentowała wykonany w pełnej skali prototyp dla sześciu teleskopów, które w przyszłej dekadzie mają w przestrzeni kosmicznej badać fale grawitacyjne. Obserwatorium będzie złożone z trzech kosmicznych pojazdów ustawionych w trójkąt o boku 2,5 mln km.

System LISA (Laser Interferometer Space Antenna) to misja przygotowywana przez Europejską Agencję Kosmiczną, we współpracy z NASA, a jej celem będzie prowadzenie w przyszłej dekadzie badań fal grawitacyjnych.

Teleskopy - wyjaśniają eksperci Agencji - będą działały na trzech pojazdach, które będą ustawione w przestrzeni kosmicznej w kształt trójkąta o boku aż 2,5 mln km. Sondy będą wysyłały między sobą promienie lasera i będą mierzyły wywołane falami grawitacyjnymi zmiany odległości w skali pikometrów - bilionowych części metra.

"Bliźniacze teleskopy na pokładzie każdej sondy będą zarówno nadawać, jak i odbierać podczerwone promienie laserowe, aby śledzić siebie nawzajem. NASA dostarcza wszystkie sześć teleskopów niezbędnych w misji LISA. Prototyp, zwany techniczną jednostką rozwojową posłuży nam w pracach nad budową sprzętu który wyślemy w kosmos" - wyjaśnia Ryan DeRosa z Goddard Space Flight Center w Greenbelt.

Prototypowy teleskop wyprodukowała firma L3Harris Technologies w Rochester. Jego główne lustro pokryte jest złotem, dzięki czemu będzie lepiej odbijać podczerwone promienie lasera. Pozwoli to również zmniejszyć utratę ciepła z powierzchni wystawionej na przestrzeń kosmiczną. To ważne - wyjaśniają eksperci - ponieważ teleskop będzie najlepiej działał w temperaturze zbliżonej do temperatury pokojowej.

Prototyp jest w całości wykonany z bursztynowo zabarwionej szklano-ceramicznej substancji zwanej Zerodur, produkowanej przez niemiecką firmę Schott w Moguncji, w Niemczech. Materiał ten jest powszechnie używany w lustrach teleskopów i innych zastosowaniach wymagających wysokiej precyzji, a to dlatego, że w nieznacznym stopniu odkształca się ze zmianą temperatury.

Start misji LISA, jak podaje NASA, jest przewidziany na połowę lat 30. Może ona pozwolić na odkrycie licznych tajemnic kosmosu. Dzięki niej będzie można m.in. badać powstawanie i ewolucję dziesiątek tysięcy zwartych układów podwójnych gwiazd w Drodze Mlecznej, śledzić pochodzenie, wzrost i łączenie się masywnych czarnych dziur na przestrzeni różnych epok kosmicznych, analizować dynamikę bardzo masywnych i gęstych gromad gwiazd znajdujących się w pobliżu centrów większości galaktyk, lepiej zrozumieć astrofizykę czarnych dziur powstałych z gwiazd, zgłębiać fundamentalną naturę grawitacji i czarnych dziur, czy badać tempo ekspansji Wszechświata.

Marek Matacz

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| KOSMOS, NAUKA, PAP

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg