Dziewięć kropel raju
Wszyscy, którzy kiedykolwiek odwiedzili Azory, powtarzają jedno słowo: raj. Tak jakby tych dziewięć wysp było kroplami, które spadły na Ziemię prosto z Boskiego pióra i zastygły jak lawa pośród oceanu.
Rybak w Ponta de Ferraria, gdzie woda jest stale podgrzewana przez lawę z dna oceanu.
Henryk Przondziono
Henryk Przondziono
- Tajemnica trwałości rzymskiego betonu rozwiązana
- Sól nie tylko do solenia
- Chińscy badacze opracowali biodegradowalne szkło
- Koniec problemu plastikowych śmieci?
- Chemia wspiera ochrone środowiska
- Nowy beton ma pochłaniać dwutlenek węgla
- Naukowcy ustalili, dlaczego nietoperze nie mają raka
- Wyhoduj sobie udko. Albo skrzydełko
- "Mikrobłyskawice" mogły zapoczątkować życie na Ziemi
- Badanie: DNA obraca się dzięki wspólnej pracy komórkowych "silniczków"
- Zmodyfikowane zwierzęta utylizują rtęć
- W prehistorycznej Anglii dziedziczono w linii żeńskiej
- Grzyby rosną szybciej, gdy "słyszą" dźwięki
- Jak buki się synchronizują?
- Ten mech przetrwa i na Marsie
- Wystarczy jeden, by umrzeć
- Mykolog: grzyby jako pasożyty pełnią rolę selekcjonerów
- O czym bzyczą pszczoły w ulu?
- Sarna rodzi kiedy chce
- Jak pozbyć się biedronek z domów?
Dokumenty dotyczące galerii:
Dziewięć kropel raju
Wszyscy, którzy kiedykolwiek odwiedzili Azory, powtarzają jedno słowo: raj. Tak jakby tych dziewięć wysp było kroplami, które spadły na Ziemię prosto z Boskiego pióra i zastygły jak lawa pośród oceanu.