Ochrona zdrowia to nie przedsięwzięcie ekonomiczne, ale przede wszystkim pomoc potrzebującemu człowiekowi. Przypomniał o tym abp Zygmunt Zimowski podczas konferencji naukowej zatytułowanej „Co oznacza być uzdrowionym dzisiaj?”.
Przez dwa dni zebrani we francuskim sanktuarium maryjnym naukowcy i ludzie Kościoła zastanawiają się nad relacjami między wiarą a zdrowiem. Spotkanie zorganizowało działające w Lourdes Biuro Ocen Medycznych oraz Lourdzki Międzynarodowy Komitet Medyczny. Występując na tym forum przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Chorych i Służby Zdrowia mówił o kluczowym znaczeniu rozwoju technicznego i naukowego dla świata religii.
Abp Zimowski zwrócił uwagę, że od wieków naukowcy i wierzący słuchali się nawzajem i okazywali szacunek we wspólnym poszukiwaniu prawdy, zwłaszcza wobec osoby chorej. W sposób szczególny zwrócił się on w tym kontekście z apelem do władz i instytucji międzynarodowych, by kierowały się jedynie dobrem wspólnym, a nie rachunkiem korzyści, jakie można poczynić na ludzkiej niedoli i cierpieniu chorych. Szef watykańskiej dykasterii wezwał przedstawicieli biznesu farmaceutycznego, by ich poszukiwanie zysku nie przeważało nad innymi ludzkimi wartościami i by byli wrażliwi na potrzeby ludzi, którzy nie posiadają ubezpieczenia społecznego, a z myślą o nich wdrażali inicjatywy służące najbardziej ubogim i zepchniętym na margines. Abp Zimowski zwrócił uwagę na konieczność zredukowania lub nawet wyeliminowania różnic między kontynentami, zachęcając państwa bardziej zaawansowane, by udostępniały krajom mniej rozwiniętym doświadczenie, technologie i udział w ich zasobach ekonomicznych.
Zmiany te przynajmniej częściowo mogą być odwracalne, ale dopiero w dłuższym okresie.
Jako główną przyczynę tej poprawy wskazuje się zmniejszenie emisji przemysłowych.
Jedno mrugnięcie to dla nich 20 metrów, na których wiele może się wydarzyć.
Istotny jest zarówno rodzaj utworów, jak i poziom decybeli w kabinie pojazdu.