Według ministerstwa leśnictwa Bawarii, około połowa terytorium tego niemieckiego kraju związkowego stanowi obecnie strefę zagrożenia kornikiem - informuje niemiecki dziennik "Die Welt".
Rok 2018 jest już czwartym kolejnym, w którym występuje masowe rozmnażanie się tego szkodnika. W ciągu trzech poprzednich lat notowano pojawianie się corocznie trzech nowych pokoleń, a w roku bieżącym może ich być nawet cztery, jeśli pogoda będzie nadal ciepła i sucha - obawiają się eksperci.
Jak zaznacza ministerstwo leśnictwa, jedynym środkiem zaradczym jest natychmiastowa wycinka zaatakowanych drzew i wywożenie ich z lasu - w tydzień lub najpóźniej w dwa tygodnie po wykryciu na nich kornika. Drzewa mniej uszkodzone trafiają do składów mokrych, gdzie systematyczne zraszanie wodą topi znajdujące się pod korą larwy i chrząszcze, uniemożliwiając ponadto rozwój grzybów. Dobrą jakość drewna da się w ten sposób utrzymywać przez lata.
Wycinkę prowadzi się w Bawarii przy pomocy maszyn Harvester, zdolnych ściąć i zamienić w pięciometrowej długości pnie 70 drzew dziennie.
Mimo sprzyjających warunków meteorologicznych, rozmiary plagi kornika nie są w tym roku w Bawarii tak duże, jak się obawiano. Rok 2017 był pod tym względem najgorszy, a w obecnym liczba wykrytych zaatakowanych drzew jest o około 30 proc. mniejsza.
System rakietowy SLS i kapsuła Orion, które zabiorą załogę w kosmos, są już prawie gotowe.
Obserwacja tych miejsc jest wyjątkowo trudna z powodu gęstych chmur pyłu i gazu.
Odkrycie pokazuje, że BMI nie jest i nie powinien być jedynym wskaźnikiem stanu zdrowia.
Astronomiczna jesień przychodzi w różnych dniach między 21 a 24 września i o różnych godzinach.
Tak wynika z analizy obejmującej dane ponad 4 mln dorosłych osób z Europy i USA.
Czyli skąd rośliny na całym kontynencie wiedzą, czy dany rok będzie nasienny czy nie?
Chińscy naukowcy odkryli mech, który może znieść warunki typowe dla Marsa.