Zamknięcie szkół z powodu epidemii COVID-19 nasili epidemię otyłości wśród dzieci - przewidują amerykańscy eksperci ds. zdrowia publicznego na łamach pisma "Obesity".
Niektóre znane, inne nieco zapomniane. Przedstawiamy produkty, które na przedwiośniu mogą wzbogacić naszą dietę w sporo cennych składników i urozmaicić smak.
Polscy nastolatkowie tyją najszybciej w Europie. Klucz do rozwiązania tego problemu mają przede wszystkim ich rodzice.
Baton prebiotyczny dla osób prowadzących siedzący tryb życia i błonnikowe bułki, które pomagają pacjentom z otłuszczoną wątrobą opracowali szczecińscy naukowcy. Produkty mają się wkrótce znaleźć na półkach sklepowych.
Jeśli zjemy zbyt dużo naraz - zwłaszcza tłustych pokarmów - organizm nie nadąża z produkcją enzymów trawiennych.
Coraz więcej dzieci boryka się z otyłością. W niektórych krajach cierpi na nią nawet 1/3 dzieci. O zdanie w tej sprawie pytamy lekarza z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka oraz mieszkańców regionu.
Czym wzbogacić monotonny jadłospis? Dobrym pomysłem jest wprowadzenie większej ilości roślin strączkowych, orzechów, zbóż i nasion.
Producenci żywności proponują konsumentom rozmaite zamienniki cukru. Większość z nich uchodzi za zdrowe lub mniej szkodliwe, ale czy tak na pewno jest?
W Stanach Zjednoczonych około 2/3 osób zapewniało, że takie mięso chciałoby jeść.
Grzyby, ze względu na dużą ilość zawartych białek, zwane są leśnym mięsem. Zawierają wiele witamin i soli mineralnych potasu, fosforu, wapnia, sodu i żelaza. Najlepiej spożywać je wkrótce po zebraniu, bo wtedy ich wartość odżywcza jest najwyższa - radzą eksperci z SGGW.