W nocy z czwartek na piątek na niebie dojdzie do kolejnego spotkania Księżyca z Saturnem i Spiką - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Jak zauważył naukowiec, do różnego rodzaju spotkań na sferze niebieskiej dochodzi praktycznie codziennie.
"Najbardziej efektowne są jednak te spotkania - astronomowie mówią na nie koniunkcje - w których biorą udział jasne obiekty. Do takiego właśnie wydarzenia dojdzie w nocy z 31 maja na 1 czerwca, a będzie ono tym ciekawsze, że na niebie spotkają się aż trzy jasne obiekty: Księżyc przed pełnią, będący po niedawnej opozycji Saturn oraz najjaśniejsza gwiazda z konstelacji Panny, czyli Spica" - dodał.
Księżyc i Saturn - zapowiedział astronom - znajdą się w odległości około 8 stopni od siebie, ale pomiędzy nimi świecić będzie jeszcze Spica. "Dzięki temu, dysponując lornetką o sporym polu widzenia, wynoszącym ponad 8 stopni, będziemy w stanie obserwować całą trójkę obiektów na raz" - zapewnił.
Według naukowca koniunkcję można obserwować już wieczorem, bo godzinę po zachodzie Słońca cała trójka świeci około 20 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem. "Z obserwacjami można jednak poczekać do okolic północy, bo wtedy Księżyc będzie jeszcze bliżej Spiki i Saturna niż wieczorem" - radził dr Olech.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.