Ulepszanie roślin czy zwierząt przez genetyków nie jest niczym nowym. A co by było, gdyby współpracować ze sobą zaczęli biolodzy i inżynierowie?
Biolodzy i inżynierowie, a nie inżynierowie i biolodzy. Ta pozornie nic nie znacząca różnica w istocie jest kluczowa. Inżynierowie od dawna (może od zawsze?) szukali inspiracji w świecie ożywionym. Ludzie chcieli latać i próbowali budować urządzenia podobne do szybujących ptaków. Łodzie mają kształt ryb, a katedry sklepienia w kształcie czubka jajka. Ze współpracy inżynierów i biologów narodziła się bionika. Dzisiaj naprawdę trudno znaleźć dziedzinę techniki czy przemysłu, w której w ogóle nie czerpano by ze świata zwierząt lub roślin. Nawet ekrany telefonów komórkowych buduje się na podobieństwo skrzydeł motyla. Czy to nie zastanawiające, że te ostatnie są kolorowe nawet w ostrych promieniach letniego słońca, tymczasem w jasny dzień na ekranie telefonu albo tabletu prawie nic nie widać?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.