Martwy wilk znaleziony w ostatnim czasie koło Sejn (Podlaskie) nie padł ofiarą kłusowników, na jego ciele nie znaleziono śladów, które wskazywałyby na użycie broni - wykazała sekcja przeprowadzona w poniedziałek w Instytucie Badania Ssaków PAN w Białowieży.
Wilki są pod ochroną.
Policja informowała wcześniej, że na początku grudnia martwego wilka znalazł w miejscowości Półkoty koło Sejn pracownik nadleśnictwa Pomorze, miało to miejsce przy terenie leśnym.
Wilk ten to ok. 5-6-letnia samica. Wicedyrektor IBS PAN ds. naukowych dr hab. Krzysztof Schmidt powiedział w poniedziałek PAP po przeprowadzonej sekcji, że wilczyca najprawdopodobniej zginęła w jakimiś zdarzeniu, wypadku z udziałem innego zwierzęcia, ma "dużą dziurę" w klatce piersiowej, nie ma śladów wskazujących na postrzał z broni. Przypuszcza, że dziurę mogło zrobić inne zwierzę, np. rogiem, a śmierć wilka nastąpiła gwałtownie. Wykluczono wypadek komunikacyjny.
Naukowcy przeprowadzili też sekcję drugiego wilka znalezionego także w ostatnim czasie w rejonie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Już wcześniej naukowcy z IBS informowali, że oględziny, ślady ołowiu, badania RTG i obrażenia wskazywały, że zwierzę zostało zabite strzałem z broni. W poniedziałek potwierdziła to przeprowadzona sekcja. Schmidt powiedział, że wilk ten to dorosły samiec w wieku 2-3 lat. Odnaleziono w jego ciele wiele odłamków, obrażenia były rozległe. Oceniono również, że wilk albo padł od razu na miejscu strzału, albo bardzo niedaleko od tego miejsca.
Sprawy prowadzą prokuratury w Sejnach i Grajewie. Krzysztof Schmidt poinformował, że naukowcy prześlą do tych instytucji wyniki przeprowadzonych sekcji martwych wilków.
Prokurator rejonowy w Sejnach Rafał Haraburda poinformował PAP, że śledztwo jest prowadzone w kierunku zabicia zwierzęcia znajdującego się pod ścisłą ochroną. Grozi za to do dwóch lat więzienia. Haraburda uzależnił jednak losy tego postępowania od wyników badań zwierzęcia właśnie w Instytucie Biologii Ssaków PAN w Białowieży.
Stroną społeczną (w charakterze pokrzywdzonego) w postępowaniu w prokuraturze w Grajewie ws. zabicia wilka w rejonie Biebrzańskiego Parku Narodowego chce być Fundacja dla Biebrzy, która poinformowała w mediach społecznościowych, że wystąpiła do prokuratury i komendy policji w Mońkach z pismem w tej sprawie.
Wiosną 2020 r. martwego wilka znaleziono na polu we wsi Przybudki w gminie Narewka w rejonie Puszczy Białowieskiej. Zwierzę - co potwierdziły przeprowadzone w IBS PAN badania - zostało zastrzelone. Z powodu niewykrycia sprawców, Prokuratura Rejonowa w Hajnówce umorzyła postępowanie. (PAP)
autor: Izabela Próchnicka, Jacek Buraczewski
kow/ bur/ agt/
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.