Dinozaury wymierały już 10 mln lat przed uderzeniem asteroidy, która spowodowała ich definitywną zagładę - informują naukowcy na łamach pisma "Nature Communications".
Ok. 66 mln lat temu duża asteroida uderzyła w Ziemię na półwyspie Jukatan, przynosząc zagładę dinozaurom. Nastąpiły globalne wstrząsy sejsmiczne, wybuchy wulkanów, pożary, zmienił się klimat, wskutek podniesienia się pyłów zapanowała długa zima. Jedynymi potomkami dinozaurów, które ocalały z tej zagłady i przetrwały do dziś, są ptaki.
Okazuje się jednak, że już 10 mln przed kosmiczną kolizją dinozaury wymierały. Fabien Condamine z Universite de Montpellier (Francja) wraz z zespołem przebadał ponad półtora tysiąca skamieniałości, żeby oszacować tempo wyłaniania się nowych gatunków i wymierania u kilku rodzin dinozaurów (Ankylosauridae, Ceratopsidae, Hadrosauridae, Dromaeosauridae, Troodontidae i Tyrannosauridae).
Naukowcy oceniają, że różnorodność biologiczna dinozaurów zaczyna spadać już ok. 76 mln lat temu. Być może nie potrafiły one dostosować się do zmieniających się warunków środowiska. Pewną rolę odegrać mogła również konkurencja w obrębie dinozaurów, np. hadrozaury wypierały innych roślinożerców.
Badacze konkludują, że kombinacja tych czynników sprawiła, iż dinozaury nie potrafiły odrodzić się po uderzeniu asteroidy 66 mln lat temu i w rezultacie wyginęły.
Więcej: https://www.nature.com/articles/s41467-021-23754-0
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.