Cenne zwierzę. Możesz sam wybrać imię dla najmłodszego żubra z Pszczyny. To dziołcha – ważąca około 20 kg cieliczka urodziła się nad ranem 20 maja.
Żubry padają
Potomstwo czterech ocalałych w Pszczynie żubrów pomogło więc w programie odrodzenia gatunku, przeprowadzonego w II RP przez polskich naukowców. Wszystkie żyjące dzisiaj na świecie żubry są potomstwem zaledwie kilkunastu sztuk, które udało się wtedy odnaleźć w hodowlach i ogrodach zoologicznych. I całe szczęście, że część potomstwa śląskich żubrów – w sumie cztery sztuki – zostały przed wojną i tuż po niej przekazane do Białowieży. W latach 1953–1954 na pszczyńskie stado spadła bowiem kolejna katastrofa, tym razem już totalna: wszystkie osobniki padły. Powód? Wirus pryszczycy.
Współczesne żubry to cherlaki w porównaniu ze swoimi przodkami – przynajmniej, jeśli idzie o stan zdrowia. O wiele łatwiej ulegają chorobom, bo są ze sobą zbyt blisko spokrewnione. Dzisiaj możemy podziwiać na Śląsku żubry z linii pszczyńskiej, bo zostały na nowo sprowadzone z Białowieży. Siedem z nich – licząc z małym żubrzątkiem – można oglądać w Pokazowej Zagrodzie Żubrów w Pszczynie.
Za trzy lata nowo narodzona krówka zostanie przekazana do hodowli w sąsiednich Jankowicach Pszczyńskich. – Dzieci naszych krów nie mogą zostać tutaj, przy ojcu, bo nastąpiłby chów wsobny. A zbyt bliskiego pokrewieństwa chcemy u żubrów uniknąć – wyjaśnia dyrektor Grzegorz Czembor. – Oczywiście, przekażemy ją tam, jeśli przeżyje, bo to różnie może być. Mamy nadzieję, że przeżyje, bo jest w bardzo dobrej kondycji – dodaje.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To jedno z miejsc najlepiej pokazujących, jak promieniowanie oddziałuje na międzygwiezdną materię.
Szympansy i bonobo rozpoznają widocznych na zdjęciach członków stada niewidzianych od ponad 25 lat.
Jak na razie jego jednym przedstawicielem jest osa Capitojoppa amazonica.
Wilki z obrożami telemetrycznymi pomagają ujawniać przypadki wyrzucania padliny w lesie.