Grecy i Rzymianie uważali Plutonion za wejście do podziemnego świata.
Grupa włoskich archeologów dokonała fascynującego odkrycia. W okolicy miasta Pamukkale w zachodniej Turcji odnaleziony został tzw. Plutonion – jaskinia uważana przez starożytnych Greków i Rzymian za wejście do podziemnego świata.
W ruinach badacze odnaleźli pozostałości okrągłej pogańskiej świątyni, umywalki oraz muru o jońskich kolumnach. Jedna z nich poświęcona jest grecko-rzymskim bóstwom: Plutonowi, druga zaś córce Zeusa – Korze, pani podziemnego królestwa. Porządek tych elementów w stu procentach odpowiada starożytnym opisom.
Prawo wstępu do wnętrza przysługiwało wyłącznie kapłanom frygijskiej bogini płodności Kybele. Aż do IV w. n.e. kompleks świątynny był areną starożytnych obrzędów religijnych. Z położonej za murem groty wydobywały się w starożytności trujące opary. „Każde przechodzące tędy zwierzę spotyka śmierć” - napisał przed dwoma tysiącami lat grecki geograf Strabon. Także i dziś „brama piekieł” nie jest bezpiecznym miejscem. Archeolodzy prowadzący wykopaliska donoszą, iż ptaki zbliżające się do wejścia do groty natychmiast zdychają, zatrute wydobywającym się z wnętrza dwutlenkiem węgla.
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.