Nie ma prawdy w powiedzeniu: „Nie będzie nas, będzie las”. Lasu nie będzie, jeśli nie pomoże mu człowiek.
Przed wejściem na szlak prowadzący na Rysiankę widać tablicę z napisem: „Mieszkańcy lasu proszą o ciszę”. Żeby nikt nie miał wątpliwości, że w tym miejscu to oni mają głos. W maju już o trzeciej rano można nastawiać zegarek według śpiewu drozda śpiewaka, który jako pierwszy w taki sposób reaguje na blask wschodzącego słońca. Cykl ptasich koncertów kończy o godzinie 16.40 szpak. Wojciech Szkotak, od 29 lat leśniczy w Leśnictwie Rycerka, ( Nadleśnictwo Ujsoły) nieraz spędza w pracy czas od 3 rano do 10 wieczorem. Zwłaszcza gdy trzeba okorowywać ręcznie drzewa, bo zżera je kornik. Wtedy nie ma nawet ochoty zastanawiać się, który z ptaków właśnie daje koncert. Do odległych miejsc dociera w przypominającym czołg jeepie. A kiedy wybiera się na obchód, wkłada gumowce, bo rano trawy i mchy toną w rosie. – Liczy się przede wszystkim czas, bo kiedy pojawia się szkodnik, trzeba natychmiast go opanować – mówi. Okazuje się, że tak jak wszędzie na świecie, w lesie też trzeba się spieszyć. Zanieczyszczenie środowiska powoduje, że szybciej niż przed laty, jak to wymownie określił w swojej sztuce Alejandro Casona, „drzewa umierają stojąc”. Zabijają je nie tylko kwaśne deszcze, ale wiatrołomy i korniki, dlatego stale trzeba je wzbogacać o nowe egzemplarze. Nowoczesne technologie pozwalają na przyspieszenie ich wzrostu. – Sadzonka buka, która na polanie rosłaby 2 lata, w szkółce leśnej w Sowinie robi to w kilka tygodni.
Przez dwa dni razem z kolegą fotoreporterem staraliśmy się poznać, jak żyje las w dwóch nadleśnictwach. Jedno z nich to Gidle, położone w woj. śląskim i łódzkim, drugie – Ujsoły na Żywiecczyźnie. Okazało się, że w praktyce życie lasu ma często niewiele wspólnego z naszymi wyobrażeniami o przepastnych krainach puszcz opisywanych w „Panu Tadeuszu” Adama Mickiewicza czy w bajkach dla dzieci.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.