Mimo trwającej suszy nie ma niebezpieczeństwa braku wody pitnej w województwie śląskim - poinformowało w poniedziałek Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów w Katowicach. Zbiorniki - Goczałkowicki i Kozłowa Góra - dysponują wystarczającym zapasem wody.
"Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów nie planuje wprowadzenia żadnych ograniczeń w dostawach wody. System GPW działający w oparciu o 11 ujęć i stacji uzdatniania wody zapewnia ciągłość jej dostaw. W zbiornikach w Goczałkowicach i Kozłowej Górze znajdują się wystarczające zasoby wody do utrzymania pracy systemu wodociągowego, nawet gdyby upały i dni bezdeszczowe utrzymały się jeszcze dłużej" - poinformował rzecznik GPW Piotr Biernat.
"Zapas wody jest spory - m.in. ponad 100 mln m sześc. w obu zbiornikach. Tej wody wystarczy na pół roku bezdeszczowej pogody" - powiedział PAP Biernat i ocenił, że powstały w ub. wieku system stałego dostępu do wody "sprawdza się".
Biernat poinformował też, że w Zbiorniku Goczałkowickim "poziom wody obniża się dziennie o 1 cm". "Prowadzone jest tzw. technologiczne spuszczanie niewielkiej ilości wody, które ma na celu podtrzymanie życia biologicznego w rzece Wiśle" - podał.
GPW poinformowało ponadto, że w wyniku utrzymujących się wysokich temperatur powietrza i dużych oraz nagłych poborów wody mogą występować "okresowe pogorszenia jakości dostarczanej wody w zakresie parametrów żelaza, manganu, mętności i barwy".
Taka sytuacja miała miejsce w rejonach Bytomia i Piekar Śląskich. Przez kilka dni na magistralach sieci wodociągowej docierającej do miast, gdzie pojawiała się zabrudzona woda, trwały prace mające przywrócić jej odpowiednią jakość. "Obecnie sytuacja jest opanowana, co nie oznacza, że nie może się to powtórzyć" - poinformował Biernat. Dodał, że w wyniku zwiększonych przepływów i zmian w układzie ciśnienia woda była "zabrudzona rdzą".
Każdego dnia Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów SA dostarcza dla ok. 3 mln mieszkańców województwa ponad 400 tys. m sześc. wody. W ciągu roku do odbiorców GPW trafia ok. 140 mln m sześc.
Zbiornik Goczałkowicki to sztuczny zbiornik wodny utworzony na Wiśle w 1956 r. Zajmuje powierzchnię ok. 32 km kw. Zbiornik spełnia dwa podstawowe zadania. Pierwsze z nich to wykorzystywanie jego wód do zaopatrzenia ludności oraz przemysłu Górnego Śląska (woda z Wisły jest ujmowana przez Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i przekazywana do dwóch stacji uzdatniania: w Goczałkowicach i w Strumieniu, a następnie systemem rurociągów magistralnych przekazywana rejonowym odbiorcom). Zbiornik pełni również funkcję przeciwpowodziową.
Zakład Produkcji Wody Kozłowa Góra zasilany jest w wodę z zapory czołowej zbiornika w Świerklańcu. Zbiornik ten został wybudowany w latach 1935-1939 dla celów strategicznych, a w latach 1948-51 dokonano jego adaptacji dla celów wodociągowych. Obecnie woda kierowana jest stamtąd m.in. do północnych krańców Górnego Śląska - Bytomia czy Piekar Śląskich.
Cyfryzacja może się stać fałszywym bogiem, który dyktuje ludziom, co powinni myśleć i robić.
W ludzkim wykonaniu utworu muzycznego urzeka nas właśnie to, co nie jest "komputerowe".
Ślady tej ludności odnajdują w Jaskini pod Huczawą polscy archeolodzy.
System rakietowy SLS i kapsuła Orion, które zabiorą załogę w kosmos, są już prawie gotowe.
Obserwacja tych miejsc jest wyjątkowo trudna z powodu gęstych chmur pyłu i gazu.
Odkrycie pokazuje, że BMI nie jest i nie powinien być jedynym wskaźnikiem stanu zdrowia.
Czyli skąd rośliny na całym kontynencie wiedzą, czy dany rok będzie nasienny czy nie?
Chińscy naukowcy odkryli mech, który może znieść warunki typowe dla Marsa.