Juszkowo to największa na Pomorzu Wschodnim osada z wczesnej epoki żelaza. Odkryto ją w 1963 r. i dokładnie przebadano, znajdując tysiące artefaktów. Śmierć szefa zespołu archeologów sprawiła, że wyników badań nie opracowano i nie opublikowano; stanie się to w tym roku.
Badania archeologiczne w Juszkowie (miejscowość leży w Pomorskiem, niedaleko Pruszcza Gdańskiego) rozpoczęto po tym, jak na terenie wyrobiska piasku tuż za granicami tej wsi odkryto kilkanaście obiektów osadniczych (jam i palenisk). Stanowisko okazało się tak ciekawe i bogate, że specjaliści z Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, badali je przez kilkanaście sezonów - od 1963 do 1979 roku. Ustalono, że ok. 700-600 roku p.n.e. istniała tu wyjątkowo duża osada, której mieszkańcy parali się m.in. wytwarzaniem przedmiotów z brązu i prawdopodobnie także handlem bursztynem.
"Na Pomorzu odkryto jak dotąd stosunkowo niewiele osad z wczesnej epoki żelaza, a Juszkowo jest spośród nich zdecydowanie największą. Nigdzie indziej w regionie nie znaleziono też tak bogatego i tak bardzo różnorodnego materiału z tego czasu" - wyjaśnił w rozmowie z PAP Piotr Fudziński z gdańskiego Muzeum Archeologicznego.
Podkreślił, że w trakcie kilkunastu sezonów badań archeolodzy znaleźli w Juszkowie m.in. kilkaset fragmentów glinianych form odlewniczych służących do wykonywania brązowych bransolet, naszyjników i innych ozdób z tzw. litego pręta. "Formy odlewnicze świadczą o niesamowitej umiejętności i zdolnościach mieszkańców osady w tworzeniu przedmiotów z brązu" - podkreślił Fudziński.
Badania przyniosły też kilkadziesiąt tysięcy fragmentów ceramiki, tysiące zwierzęcych kości i ości ryb oraz bardzo dużą ilość bursztynu mogącą wskazywać na handel tym surowcem.
Jak zaznaczył Fudziński, tak bogaty materiał z jednego stanowiska jest naprawdę bardzo dużą rzadkością i bardzo cennym źródłem informacji o życiu pomorskich osad z tego okresu. Wiele artefaktów pozyskanych w Juszkowie wyeksponowano na wystawie głównej gdańskiego Muzeum Archeologicznego, a pozostałe trafiły do muzealnych magazynów.
Z reguły po zakończeniu badań, uczestniczący w nich archeolodzy - najczęściej szef zespołu - przygotowują publikacje, które kompleksowo opisują dane stanowisko i znalezione na jego terenie artefakty.
W przypadku Juszkowa zadanie to spoczywało na barkach archeologa Janusza Podgórskiego z gdańskiego Muzeum Archeologicznego, który kierował zespołem prowadzącym wykopaliska. Niestety, badacz ten niespodziewanie zmarł w 1993 roku. Do tego czasu zdążył przygotować tylko kilka bardzo niewielkich publikacji omawiających wyrywkowe zagadnienia dotyczące osady.
"Ukazała się m.in. - mało dostępna dziś publikacja poświęcona formom odlewniczym znalezionym na terenie Juszkowa, a w wydawanym przez nasze muzeum piśmie +Pomerania Antiqua+ - dwa krótkie teksty, z których jeden opisywał m.in. kilka obiektów, a drugi - jamę ze zbożem odkrytą na terenie osady" - wyjaśnił Fudziński, dodając, że jama, w której znaleziono kilka kilogramów zboża, głównie jęczmienia, była jedynym tego typu magazynem ze zbożem odkrytym na terenie Pomorza i weszła "chyba do wszystkich podręczników przeznaczonych dla archeologów".
"Każdy naukowiec badający epokę żelaza na Pomorzu Wschodnim, chciałby dowiedzieć się, co jeszcze znaleziono w Juszkowie, poznać cały materiał, na który tam natrafiono" - powiedział PAP Fudziński. Dodał, że taka możliwość pojawi się za kilkanaście miesięcy.
W ubiegłym roku Muzeum Archeologicznemu udało się bowiem pozyskać grant z ministerstwa kultury na kompleksowe opracowywanie wyników kilkunastu sezonów badań w Juszkowie. Publikację przygotowuje Fudziński oraz dr Katarzyna Ślusarska z Wydziału Historycznego Uniwersytetu Gdańskiego. Wydawnictwo ma ukazać się pod koniec br.
"Janusz Podgórski był bardzo skrupulatnym badaczem. Mamy grube tomy przygotowanych przez niego sprawozdań z poszczególnych sezonów badań oraz inną bardzo bogatą dokumentację, w tym wyniki specjalistycznych analiz dotyczących np. zwierzęcych kości czy jamy ze zbożem" - poinformował Fudziński, dodając, że na potrzeby przygotowywanej publikacji zamówiono też kolejne badania, w tym analizę petrograficzną (określającą skład) ceramiki, którą wykonał dr Wojciech Bartz z Instytutu Nauk Geologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego.
Z przygotowaniami publikacji pokazującej kompleksowo wyniki badań osady w Juszkowie, zbiegł się w czasie inny projekt zrealizowany ostatnio w gdańskim Muzeum Archeologicznym - digitalizacja i udostępnienie 455 diapozytywów (przezroczy) dokumentujących te wykopaliska. Kilka tygodni temu zdjęcia zostały zamieszczone w portalu archeoportal.pl. Prezentują one zarówno archeologów przy pracy, jak i znalezione przez nich obiekty.
Jak wyjaśnił Marcin Szmit z działu cyfryzacji i archiwizacji Muzeum Archeologicznego, także to przedsięwzięcie zostało dofinansowane przez ministerstwo kultury. Projekt wart był 45 tys. zł, z czego resort dołożył 38 tys. zł.
Anna Kisicka
Ekspert o Starship: loty, podczas których nie wszystko się udaje, są często cenniejsze niż sukcesy
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.