Pytanie wydaje się nieco naiwne. Każdy wie, że koty jedzą mięso. Są drapieżnikami. A jaki jest wpływ bezpańskich kotów na lokalne ekosystemy? I właśnie tutaj zaczyna się bardzo ciekawa nauka.
Koty, szczególnie dzikie i zdziczałe (bezpańskie), bada się na całym świecie. W Polsce takie badania prowadzono w ramach współpracy trzech uczelni: Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie i Instytutu Badawczego Leśnictwa w Sękocinie Starym. Wyniki tych dociekań mogą być zaskakujące. Zdziczałe koty w miastach i na wsiach polują zupełnie inaczej i na inne zwierzęta. Ale jedno nie ulega wątpliwości: wpływ kotów na ekosystemy, na obecność i liczebność mniejszych zwierząt jest ogromna.
Koty na kilku poziomach
Koty mają więcej kości niż ludzie. Ten fakt można znaleźć w każdej encyklopedii dotyczącej ssaków. Co ciekawe, 10 proc. kocich kości znajduje się w ogonie. Kotu ogon jest niezbędny do… polowania. Bez ogona koty są… niezgrabne. Nie, nie chodzi o wygląd, raczej o poruszanie się. Koty (u innych zwierząt ogoniastych sytuacja wygląda podobnie) potrzebują ogona, bo ten stabilizuje ich lot i upadek. Koty spadają na cztery łapy, ponieważ potrafią odpowiednio manewrować elastycznym ogonem. To ogon powoduje, że są tak skutecznymi i bezwzględnymi zabójcami. Znanych jest 36 gatunków kotów, a ten, z którym mamy najczęściej do czynienia, jest z nami, ludźmi, od około 8 tys. lat. W starożytnym Egipcie już 4 tys. lat temu koty były hodowane nie tylko jako maskotki, ale także jako skuteczni myśliwi polujący na węże, szczury i myszy. A dzisiaj? Dzisiaj koty kupuje się dla towarzystwa, po to, by je głaskać i na nie patrzeć. To jednak nie znaczy, że koty zatraciły instynkt i umiejętność polowania. Jedna z teorii mówi, że ten instynkt jest wciąż tak silny, bo człowiek karmi koty w nieprawidłowy sposób i koty wciąż muszą sobie same radzić z uzupełnianiem diety. Instynkt myśliwski ujawnia się z całą mocą, gdy kot znajdzie się w środowisku naturalnym, poza domem. Naukowcy postanowili dokładnie przyjrzeć się zwyczajom zdziczałych kotów. – Koty oddziałują na populacje dziko żyjących zwierząt na kilku płaszczyznach – powiedziała Polskiej Agencji Prasowej dr Dagny Krauze-Gryz ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. – Nie chodzi tylko o drapieżnictwo. Koty mogą przenosić choroby, konkurują z innymi drapieżnikami, mogą też krzyżować się z nimi, np. ze żbikiem, tworząc hybrydy – dodała.
Bezwzględni zabójcy
Szacunki mówią, że w Polsce żyje około 6 mln kotów. Duża część z nich to koty dzikie albo zdziczałe. Dla porównania w USA tylko zdziczałych kotów jest prawie 100 mln, a w Australii około 20 mln. Koty bardzo szybko się rozmnażają i bardzo dobrze adaptują do nowych warunków. W efekcie tylko w USA dzikie koty zabijają kilka miliardów ptaków i kilkadziesiąt miliardów małych ssaków rocznie. Dokładne analizy zrobiono w Australii i okazało się, że koty domowe żyjące na wolności albo polujące na wolności (ale mieszkające z człowiekiem w domu) odpowiadają za wymarcie 27 różnych gatunków zwierząt i za doprowadzenie ponad 120 gatunków na skraj wymarcia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Naukowcy liczą na wykorzystanie wynalazku w medycynie i w rolnictwie.
Tak wynika z badań na niemal 100 tys. osób z 93 krajów. Ale...