Amerykański naukowiec, prof. Robert Langer zdobył Millennium Technology Prize 2008 – prestiżową fińską nagrodę, zwaną technologicznym Noblem. .:::::.
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Jak dostarczyć bezinwazyjnie ściśle określoną ilość leku w konkretne miejsce naszego organizmu? Jak to robić nie raz, czy dwa, ale np. regularnie przez kilkanaście miesięcy? Pomagają polimery. To substancje chemiczne, które przypominają łańcuchy, składają się z dużej ilości powtarzających się ogniw. Te ogniwa nazywane są merami, stąd nazwa polimery. Langer z grupą swoich współpracowników tak nauczył się syntetyzować (tworzyć) polimery, że te rozpuszczały się wewnątrz ludzkiego ciała. Dokładnie w takim tempie, jak chcieli naukowcy. Co to ma wspólnego z kontrolowanym dawkowaniem leków? Prof. Langer na jednym z kilku wykładów, jakie wygłosił w Helsinkach w ramach Tygodnia Technologii, jeszcze przed wręczeniem nagrody, pokazał biały krążek wielkości guzika. Składa się ze sprasowanych warstw polimerów.
Pomiędzy tymi warstwami znajduje się lekarstwo. Badaczowi tak udało się „zaprogramować” polimery, że te rozpuszczały się w ludzkim ciele z odpowiednią szybkością. Zanikanie kolejnych warstw uwalnia lekarstwo, które jest zatopione pomiędzy nimi. Można stworzyć taki krążek, który np. co 24 godziny będzie dostarczał lekarstwo w miejsce, w którym się znajduje. Jeżeli środek ma być przyjmowany np. przez pięć dni, a później ma nastąpić dwudniowa przerwa, co szóstą warstwę krążka robi się dwa razy grubszą niż pozostałe.
– W ten sposób możemy zaprogramować podawanie leku z dokładnością co do dnia na trzy lata do przodu – powiedział prof. Langer. Krążki, o których mowa, już są używane. Jaka jest przyszłość kontrolowanego podawania leków? Choć brzmi to jak science fiction, grupa współpracowników Langera opracowała model elektronicznego chipu, który po wszczepieniu podaje lekarstwo automatycznie. Może on być uruchamiany zdalnie przez lekarza. – Pracujemy też nad chipami, które wszczepione pod skórę po wykryciu zawału serca same będą podawały odpowiednią dawkę leków – powiedział prof. Langer. – Albo takie, które zaaplikują insulinę dokładnie wtedy, gdy zmierzą, że ilość cukru u osób chorych na cukrzycę zbliża się do niebezpiecznego poziomu – dodał.
Prof. Robert Langer projektuje także polimerowe rusztowania, na których rosną żywe komórki chrząstki czy skóry. Gdy żywa tkanka jest już wystarczająco dobrze wykształcona, polimer się rozpuszcza. W ten sposób grupa Langera stworzyła nos i małżowinę ucha. Naukowcy już teraz potrafią hodować ludzką skórę na polimerowej siatce i pracują nad hodowlą ludzkiej wątroby do przeszczepów.
Gość Niedzielny 25/2008
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.