Coraz więcej dyscyplin sportu przypomina wyścigi Formuły 1. Sprzęt jest w nich ważniejszy od zawodnika. Od nowego roku obowiązuje zakaz używania ultranowoczesnych strojów pływackich. Czy to próba powrotu do tradycyjnego sportu? .:::::.
Adidas zaprezentował ostatnio inteligentny but dla koszykarzy. Jego inteligencja polega na tym, że potrafi odpowiednio zamortyzować stopę sportowca w zależności od siły, jaka na nią działa. W podeszwie buta są magnesy, czujniki, linki, bateria i silnik. No i procesor z oprogramowaniem. Magnesy z dokładnością do dziesiątej części milimetra tysiąc razy na sekundę mierzą grubość podeszwy. Informacje przesyłane są do procesora, który wykonuje pięć milionów obliczeń na sekundę. Gdy stopa koszykarza dotyka parkietu, procesor sprawdza, jaka amortyzacja w danej części sekundy jest optymalna. Inna będzie, gdy koszykarz biegnie, inna, gdy właśnie oddał wysoki skok.
Silnik reaguje natychmiast i za pomocą cięgien zmienia właściwości buta. Tak, by ich podeszwa nie była w danym momencie ani zbyt miękka, ani zbyt sztywna. W praktyce działa to jak lewarek. Gdy cięgno się skraca, dzięki niewielkiej śrubie środkowa część podeszwy staje się nieco grubsza. Amortyzacja jest wtedy lepsza. Gdy jednak silnik zaczyna obracać się w przeciwnym kierunku, podeszwa staje się cieńsza i przez to bardziej sztywna, mniej amortyzuje zetknięcie z parkietem. Zawodnik nie musi robić nic. No, może z wyjątkiem zmiany baterii co… 100 godzin używania butów. To jednak czas, po którym nawet nieinteligentne buty koszykarzy lądują w koszu.
Pomoc czy ingerencja
Czy inteligentne buty Adidasa powinny być zabronione? Jeżeli nie, to może powinno się dopuścić urządzenia wspomagające mięśnie. Na specjalnych opaskach montuje się je np. pomiędzy kostką a kolanem, albo nadgarstkiem, łokciem i barkiem. To elementy tzw. egzoszkieletu, a więc szkieletu zewnętrznego. Może się składać z superwytrzymałych mięśni, kości, a nawet stawów. Można nim „obudować” całego człowieka, i wtedy nawet słabeusz staje się silny jak Herkules. Pewnie przeważająca większość z nas byłaby przeciwna stosowaniu tego typu urządzeń wspomagających w sporcie.
A gdyby dodatkowe mięśnie wszyć w koszulki czy spodenki sportowców? Ta technologia znana jest pod nazwą Techfit Powerweb i polega na wszywaniu w odzież sportową termoplastycznych pasków z uretanu. Gdy sportowiec napina mięśnie, napinają się także sprężyste wkładki. Energia mięśni sportowca jest w nich zmagazynowana. Uwalnia się, gdy atleta wraca do pozycji wyjściowej. System nie wnosi nowej energii, ale pozwala tę, którą sportowiec dysponuje, znacznie lepiej wykorzystać. Efekt? Badania „podkręconej” odzieży na uniwersytecie w Calgary wykazały, że zwiększa szybkość sportowca o 1,1 proc. na dystansie 100 metrów. Gdy zmodyfikowane spodenki założy skoczek wzwyż, okazuje się, że jego osiągnięcia są o ponad 5 cm lepsze. Oczywiście stroje skoczka, koszykarza czy biegacza są zupełnie inne, bo inne partie mięśni odpowiedzialne są za sukces w każdej z tych dyscyplin sportu. Producent (system wynalazł i stosuje Adidas) odzieży dokładnie bada, gdzie najlepiej uretanowe wstawki wszyć.
Produkująca sportowy sprzęt firma Nike już jakiś czas temu wypuściła na rynek kamizelkę chłodzącą dla sportowców. Nie używa się jej podczas samych zawodów, a jedynie wcześniej, tylko po to, by odpowiednio przygotować istotne partie mięśni przed zawodami. Czy to doping? A opisane wyżej buty? W zasadzie działają tak jak nasz system nerwowy. Ciągły pomiar warunków i ciągła adaptacja. Nawet sygnały pomiędzy sensorami i silnikiem przesyłane są drogą elektryczną. Dokładnie jak impulsy nerwowe w naszym ciele.
Kłopot z technologicznie wspomaganym sportem polega na tym, że czasami mamy do czynienia z „pomocą zewnętrzną” (jak chociażby inteligentne buty z silnikiem), a czasami „jedynie” ze zwiększeniem skuteczności i tak pracujących mięśni człowieka. Granica jest bardzo cienka. Od tego, gdzie zostanie postawiona i jak konsekwentnie pilnowana, zależeć będzie, czy w przyszłości na zawody sportowe będziemy patrzyli jak na rywalizację ludzi, czy jak na wyścig koncernów i technologii.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.