Umiarkowany czas ekspozycji na słońce jest niezbędny dla naszego zdrowia fizycznego i psychicznego, ale nadmierne i nierozważne korzystanie z uroków słonecznej aury może prowadzić do niekorzystnych zmian w całym organizmie.
Niezbędna dla zdrowia dawka słońca jest nam potrzebna m.in. po to, by organizm mógł wyprodukować niezwykle cenną witaminę D. Zasadniczą funkcją biologiczną tego związku jest regulacja gospodarki wapniowo-fosforanowej organizmu oraz metabolizmu kostnego.
Witamina D umożliwia wbudowywanie wapnia w tkankę kostną. U dzieci jest ona niezbędna do prawidłowego rozwoju fizycznego, zapobiega krzywicy, patologicznie niskiemu wzrostowi, czy opóźnieniom w rozwoju fizycznym.
Natomiast u dorosłych ma działanie protekcyjne, redukując ryzyko złamań czy rozwoju osteoporozy. Jej niedobór może wywoływać objawy krzywicy, ale również zmiany skórne, tj. trądzik czy łuszczyca o podłożu wyprysku.
Dobrym czasem na produkcję przez nasz organizm witaminy D jest okres wakacji. Przeprowadzone w 2015 r. w badania wśród mieszkańców 10 miast Polski (Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk, Kielce, Kraków, Lublin, Łódź, Siedlce, Warszawa i Wrocław) - wykazały, że w drugiej połowie lutego aż 90 proc. badanych osób ujawnia głęboki deficyt lub niedostateczne zaopatrzenie organizmu w witaminę D3.
Inne badania wskazują, że już na początku jesieni widoczny jest niedobór witaminy D w organizmie. Ogólnie uznaje się, że 5 -30 minutowa ekspozycja na promieniowanie słoneczne (w zależności od pory dnia, roku, szerokości geograficznej i rodzaju pigmentacji skóry) dwa razy w tygodniu jest wystarczająca, by uniknąć niedoboru witaminy D3.
Czas wakacji to tylko dwa miesiące, w pozostałe dziesięć miesięcy witaminę D możemy dostarczać również w inny sposób. Jej źródłem są tłuste ryby morskie (łosoś, makrela, śledź, sardynki), tran, suszone na słońcu grzyby, wątroba, żółtka jaj, pełne mleko i masło.
Oprócz witaminy D, wakacyjne słońce wpływa zbawiennie także na zdrowie psychiczne. Naukowcy z Uniwersytetu Brighama Younga w USA wskazują, że naturalne światło, jakim jest słońce przyczynia się do poprawy naszego samopoczucia.
Pod wpływem promieni słonecznych zwiększa się ilość uwalnianej do krwi serotoniny (zwanej hormonem odpowiadającym za dobre samopoczucie, szczęście). Brak, bądź niedostateczne nasłonecznienie staje się naturalnym następstwem odczuwalnego spadku nastroju.
W czasie wakacji wielu osobom zależy na opaleniźnie, utożsamianej niekiedy z atrakcyjnym wyglądem i dobrym stanem zdrowia. A przecież jeszcze na początku XX w. eleganckie kobiety unikały słońca i chroniły się w cieniu pięknych parasolek przeciwsłonecznych.
Możemy nadal czerpać z nich przykład. Szeroko zakrojone badania epidemiologiczne wskazują, że długotrwała ekspozycja na działanie promieniowania słonecznego może negatywnie wpływać na nasze zdrowie.
Nadmierna ekspozycja na promienie słoneczne, zajmuje wysoką pozycję w rankingu środowiskowych czynników zagrażających zdrowiu człowieka. Światowa Organizacja Zdrowia włączyła promieniowanie UV do czynników rakotwórczych. Pochłonięte dawki promieniowania UV kumulują się w czasie, a jego szkodliwe skutki ujawniają się dopiero po wielu latach.
Niestety nadmiar słońca istotnie uszkadza skórę, oczy i osłabia działanie układu odpornościowego. Najpowszechniejszym skutkiem krótkotrwałej intensywnej ekspozycji skóry jest zaczerwienienie i rumień.
W cięższych wypadkach zaczerwienieniu skóry towarzyszą pęcherze, odwodnienie i przegrzanie organizmu. Przesuszenie, utrata elastyczności i sprężystości z powodu uszkodzenia struktury włókien kolagenowych, głębokie zmarszczki i bruzdy, nierównomierna pigmentacja skóry i brunatne plamy na nieosłoniętych częściach ciała - to tylko niektóre z efektów długotrwałej ekspozycji na słońce. Najgroźniejszy jest jednak rozwój nowotworów skóry, w tym najbardziej złośliwego - czerniaka.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ekspert o Starship: loty, podczas których nie wszystko się udaje, są często cenniejsze niż sukcesy
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.