Nie da się z całą pewnością przewidzieć przyszłości wszechświata. Niczego nie da się z całą pewnością przewidzieć.
Coś z niczego
Bycie w dwóch miejscach naraz, przenikanie przez przeszkody. To tylko dwa przykłady zjawisk, które nie zdarzają się w makroświecie (choć teoretycznie mogłyby się zdarzyć), a w mikroświecie są powszechne. Jeszcze jednym jest zjawisko anihilacji, czyli – w skrócie – znikania. Gdy cząstka materii i antymaterii zetkną się ze sobą, obydwie zamieniają się w energię. Tej energii będzie tyle, ile „ważą” obydwie cząstki. To tutaj można zastosować bardzo popularny (choć nieczęsto rozumiany) wzór Einsteina E=mc2. E – to energia, m – to masa, a c2 – to prędkość światła do kwadratu. Materia jest tylko jedną z form energii. Gdy w wyniku anihilacji masa znika, nie oznacza to, że nie pozostaje po niej nic, tylko że pozostaje po niej energia. Działa to też w odwrotnym kierunku. W określonych warunkach z energii może powstać materia (to z klei zjawisko kreacji). Powstaje zawsze para cząstka–antycząstka. Z makroskopowego punktu widzenia będzie to pojawienie się „czegoś” z „niczego”. W świecie mikroskopowym jedna forma energii zamieni się w inną.
Zjawisko anihilacji dotyczy nie tylko małych obiektów. Dotyczy wszystkiego, tyle tylko, że w makroświecie nie istnieją duże obiekty zbudowane z antycząstek. W mikroświecie antycząstek jest sporo. Antymateria to… hm, jakby to napisać?... w pewnym sensie przeciwieństwo materii. Każda cząstka materii ma odpowiadającą jej cząstkę antymaterii. Czym różni się więc elektron od antyelektronu (zwanego pozytonem)? Przede wszystkim ładunkiem elektrycznym. Elektron jest naładowany ujemnie, pozyton – dodatnio. Masa tych dwóch cząstek jest identyczna, przeciwne są jednak takie cechy (zwane addytywnymi liczbami kwantowymi) jak liczba barionowa czy dziwność. Dziwne, prawda? Świat kwantów jest równocześnie uporządkowany i nieprzewidywalny. Tak jak nasz cały wszechświat. W świecie, w którym my żyjemy, te dwie cechy są sprzeczne. To wina naszego mózgu. W przyrodzie dzieją się rzeczy, o których filozofom nawet się nie śniło.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.