Dzieci do 2. roku życia w ogóle nie powinny patrzeć na ekrany urządzeń elektronicznych, zaś przed 5. roku życia - spędzać przed nimi nie więcej niż godzinę dziennie - zaleciła we środę Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).
Wydając pierwsze tego rodzaju wytyczne przedstawiciele agencji ONZ zaznaczyli, że dzieci poniżej 5. roku życia powinny być aktywne fizycznie i wyspane, co pomoże im w rozwijaniu dobrych nawyków i zapobiegnie otyłości oraz innym chorobom w późniejszym życiu.
Dzieciom w wieku od dwóch do czterech lat nie powinno się pozwolić na więcej, niż jedną godzinę siedzenia przed ekranem dziennie (sedentary screen time), zaś niemowlęta w wieku poniżej jednego roku nie powinny być w ogóle narażone na ekrany elektroniczne - podała we środę WHO. Jako "sedentary screen time" autorzy określają oglądanie telewizji i filmów oraz grę w gry komputerowe.
"Zdrowa aktywność fizyczna, siedzący tryb życia i nawyki dotyczące snu są ustalane na wczesnym etapie życia, co daje możliwość kształtowania nawyków w okresie dzieciństwa, dorastania i dorosłości" - można przeczytać w wytycznych WHO dla państw członkowskich. Dzieci w wieku od roku do czterech lat powinny spędzić co najmniej trzy godziny na różnych aktywnościach fizycznych rozłożonych w ciągu dnia. Niemowlęta poniżej roku życia powinny raczkować i unikać wszelkich ekranów. Według stanowiska WHO bycie nieaktywnym jest głównym czynnikiem ryzyka dla śmiertelności (wynikającego ze wzrostu współczynnika umieralności) i napędza globalny wzrost nadwagi oraz otyłości.
Już w raporcie sprzed dwóch lat WHO stwierdziła, że liczba otyłych dzieci i młodzieży na świecie w ciągu ostatnich 40 lat wzrosła dziesięciokrotnie (do 120 milionów), a wzrost ten przyspieszył w krajach o niskich i średnich dochodach, zwłaszcza w Azji. Nadmierna masa ciała może prowadzić do chorób, w tym cukrzycy, nadciśnienia tętniczego i niektórych nowotworów.
Wczesne dzieciństwo to okres szybkiego rozwoju fizycznego i poznawczego, w trakcie którego kształtowane są nawyki, a rutyna rodzinnego stylu życia może być modyfikowana - czytamy w wytycznych, opartych na dowodach z setek badań, przeprowadzonych w Australii, Kanadzie, Afryce Południowej i Stanach Zjednoczonych. Tymczasem - jak zaznacza WHO - spędzanie czasu w pozycji siedzącej: jazda samochodem zamiast chodzenia czy jazdy na rowerze, siedzenie w szkolnej ławce, oglądanie telewizji lub granie w niewymagające fizycznej aktywności gry na ekranie są coraz bardziej powszechne i wiążą się ze słabymi wynikami zdrowotnymi. Przewlekły niedobór snu u dzieci jest związany z nadmierną akumulacją tłuszczu, mierzoną na podstawie wskaźnika masy ciała (BMI). Krótszy sen wiąże się z oglądaniem telewizji i czasem spędzonym na grach komputerowych.
Jak zaznaczają eksperci WHO, poprawa aktywności fizycznej, ograniczenie czasu spędzanego w pozycji siedzącej i dłuższy czas snu małych dzieci przyczynią się do poprawy ich zdrowia fizycznego, zmniejszą ryzyko rozwoju otyłości w dzieciństwie i związanych z nią chorób niezakaźnych w późniejszym życiu oraz poprawią zdrowie psychiczne i samopoczucie.
Paweł Wernicki
Zakłócenia spowodowane przez człowieka mają znacznie szerszy wpływ, niż wcześniej sądzono.
Dokumnent wskazuje m.in na wyzwania wynikające ze skutków innowacji.
Zwłaszcza niebezpieczne są matki, które bronią swojego potomstwa.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.